Podczas regat Island Race w Kalifornii – w piątek wieczorem na południowym wybrzeżu między wyspą St. Clement i Cataliną, członek załogi 32-stopowego jachtu zginął, a pięciu zostało uratowanych przez helikopter Straży Przybrzeżnej. Jacht o nazwie „Uncontrollable Urge” („Niekontrolowany popęd”) brał udział w regatach na trasie San Diego – St. Clement, Catalina – San Diego.
Przy wietrze ok. 25 węzłów, silnym ale niewygórowanym, złamał się ster łodzi, pozostawiając załogę bez sterowności. Załoga wezwała Straż Przybrzeżną, informując o ich sytuacji. Strażnik zapytał się czy czy jest to wezwanie typu Mayday, mężczyźni zapewnili, że sytuacja nie jest na tyle poważna i potrzebują jedynie, aby ktoś pomógł im dotrzeć do portu.
Warunki jednak się pogorszyły, jacht nękany przez silne fale zaczął doznawać szkód a prąd pchał go coraz bardziej w kierunku pobliskich skał. Wtedy załoga zdecydowała się uruchomić procedurę Mayday przez VHF oraz opuścić statek. Kiedy załoga przymierzała się do rzucenia tratwy jacht był już blisko brzegu a rosnące fale na tyle wysokie, że pozbawiły jacht masztu i zrzuciły tratwę do wody, zanim załoga zdążyła na nią bezpiecznie wejść.
Gdy przybyła Straż Przybrzeżna było już za późno, aby uratować wszystkich członków załogi. Niestety nie udało się pomóc 30-letniemu Craigowi Thomasowi Williamsowi, mężczyzna nie zareagował na próby udzielenia pierwszej pomocy. Pozostali członkowie załogi nie wykazują poważnych obrażeń. Jacht uległ zniszczeniu.
Więcej informacji pod linkiem: http://abclocal.go.com/kabc/video?id=9021958
Źródło: www.solovela.net
