1 września o 6 rano rozpoczął się rejs „Pogorii”, na której 32 Polaków i Rosjan realizuje program „Polsko-Rosyjskiej Szkoła pod Żaglami 2013”, kierowanej przez kapitana Krzysztofa Baranowskiego.
Idea Szkół pod Żaglami liczy sobie już 30 lat i od początku wiąże się z kapitanem Krzysztofem Baranowskim, legendarnym żeglarzem, który jako pierwszy i jedyny jak dotąd Polak dwukrotnie samotnie opłynął kulę ziemską. W czasie kolejnych edycji młodzież z Polski i innych krajów miała możliwość zaznania prawdziwej morskiej przygody, dzięki żeglarstwu ucząc się odpowiedzialności i dyscypliny.
Na uroczystej konferencji prasowej, w obecności Bogdana Zdrojewskiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Pawła Adamowicza, prezydenta miasta Gdańska, i Sławomira Dębskiego, dyrektora Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, przedstawiono szczegóły projektu.
„Polsko-Rosyjska Szkoła pod Żaglami 2013” jest pierwszą tego typu akcją, która kładzie nacisk na możliwość wzajemnego poznania się młodzieży z Polski i Rosji, która symbolicznie ma pomóc w pojednaniu pomiędzy obydwoma narodami, które wciąż więcej dzieli niż łączy. Symbolizuje też to hasło przewodnie projektu: „Pomagamy zbudować nowe społeczeństwo”.
Silny nacisk w projekcie jest położony na funkcję edukacyjną rejsu, który nie będzie tylko przygodą.
– Będziemy realizowali normalny program szkolny dla klasy III gimnazjum. Choć oczywiście Szkoła pod Żaglami ma młodzież nauczyć czegoś więcej – tłumaczył Krzysztof Baranowski.
– Już od dawna zajmuję się wolontariatem, a o akcji powiedzieli mi rodzice, którzy usłyszeli poświęconą jej audycję radiową. Mimo że i tak pomagam ludziom, to perspektywa wzięcia udziału w rejsie była dla mnie dodatkową motywacją. Choć jestem z Wrocławia, to żeglarstwo nie było mi obce – pływałam na Mazurach, byłam na paru obozach żeglarskich. Dwa miesiące na statku wydaje mi się czymś niesamowitym i to najbardziej mnie przyciągnęło do akcji. Dopiero później dowiedziałam się o udziale Rosjan i teraz odkrywam, jak bardzo niesamowite jest to, że jesteśmy razem na tym statku i jak bardzo się zżywamy ze sobą – opowiadała Maria Kulak z Wrocławia.
Kapitan przedstawił również plan budowy nowego żaglowca, który spotkał się z poparciem ministra Bogdana Zdrojewskiego.
– Takie statki są pływającymi placówkami dyplomatycznymi Polski. Wspaniale postrzegane, udzielające lekcji historii. I żadne państwo posiadające z takim trudem wywalczony dostęp do morza nie może sobie pozwolić na nieuczestniczenie w takich projektach – tłumaczył Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
„Pogoria” symbolicznie wypłynęła z Westerplatte po uroczystościach upamiętniających wybuch II Wojny Światowej. Rejs zakończy się we włoskim porcie Civitavecchia 26 października. Połowę załogi stanowi młodzież z Polski, połowę z Rosji – wyłonioną podczas wieloetapowej rekrutacji.
Więcej na: www.szkolapodzaglami.org.pl.
Tekst i fot. Jędrzej Szerle
Za zgodą: www.pozz.org.pl/
