EMOCJONUJĄCE WYŚCIGI MEDALOWE ZAKOŃCZYŁY DZIŚ RYWALIZACJĘ W MISTRZOSTWACH POLSKI KLAS OLIMPIJSKI. FAWORYCI NIE ZAWIEDLI POTWIERDZAJĄC SWOJĄ SUPREMACJĘ W OSTATNICH BIEGACH. ZWYCIĘSTWA ODNIEŚLI W KLASIE RS:X ZOFIA KLEPACKA I PIOTR MYSZKA ORAZ PIOTR KULA W KLASIE FINN. W POZOSTAŁYCH KONKURENCJACH LIDERZY KONTROLOWALI SYTUACJĘ.
W Centralnym Ośrodku Sportu Akademickiego „Galion” w gdańskich Górkach Zachodnich zakończyły się żeglarskie mistrzostwa Polski w klasach olimpijskich. Udało się w pełni zrealizować założony program. W każdej specjalności rozegrano po 10 wyścigów. 160 zawodniczek i zawodników podzieliło między siebie 14 kompletów medali w kategorii seniorów i młodzieżowców.
„Cztery dni regat upłynęły w bardzo dobry i selektywnych warunkach atmosferycznych. – Mam nadzieje, że gwarancja wiatru, realizacja wszystkich założonych wyścigów będzie kolejny atutem, który PZŻ weźmie pod uwagę, gdy w przyszłym roku po raz trzeci z rzędu wystąpimy o organizację mistrzostw” – podkreśla Rafał Zakrzewski, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu Akademickiego „Galion”.
Ostatniego dnia mistrzostw odbyło się pięć wyścigów medalowych, w których wzięło udział po 10 najlepszych załóg. Wyniki były punktowane podwójnie.
Jedynie w żeńskim RS:X regaty nie kończyły się tą próbą, gdyż zgodnie z przyjętym regulaminem, była ona należna tylko tym konkurencjom, które na starcie zgromadziły co najmniej 20 jednostek. Deskarek było 17.
Wspólnie rywalizowały panie i panowie w klasie 470, choć oddzielne medale były i dla jednych, i dla drugich. W kategorii open najlepsza okazała się żeńska załoga Agnieszka Skrzypulec – Natalia Wójcik. Dla tej drugiej to pierwszy tytuł w karierze. Poprzednio zdobywała medale, ale w windsurfingu i w mistrzostwach kraju nie miała nigdy złota.
Nikomu ze startujących nie udało się wygrać wszystkich wyścigów. Najbliżej tego był Kacper Ziemiński. Jednak po zwycięstwie w dziewięciu biegach w ostatnim starcie nowo kreowany mistrz Polski w klasie Laser zadowolił się 3. miejscem.
Najlepsi poza medalami otrzymali nagrody rzeczowe.
Mówią mistrzowie Polski seniorów:
Agnieszka Skrzypulec (klasa 470 kobiet wraz z Natalią Wójcik):
„Było nerwowo. Pierwszy dzień mistrzostw mieliśmy trochę słabszy. Dlaczego? Nie wiedziałyśmy czego możemy się spodziewać, był to takie rozpływanie, a może trochę też byłyśmy zbyt pewne siebie i to nas zwiodło.
W drugim dniu sam sobie jeszcze bardziej skomplikowałyśmy sprawę. Uszkodziłyśmy żagiel, ale zmiany nie zgłosiłyśmy komisji sędziowskiej. Dostałyśmy za to aż 9 punktów karnych.
Jednak nie załamałyśmy się. Powiedziałyśmy sobie, że gra toczy się dalej. Już w sobotę żeglowałyśmy bardzo dobrze, nadrabiając sporo punktów.
Natomiast medal race był ekscytujący. Działo się wiele. Cały czas łódki się tasowały. Nam też zdarzyło się płynąć daleko. Ostatecznie skończyliśmy na 3. miejscu, co dało nam wygranie klasyfikacji nie tylko kobiet, ale i open.
Dla mnie w tej klasie to już piąty tytuł mistrzowski. Dla Natalii pierwszy. Jeszcze nie kończymy sezonu. Za tydzień jedziemy do Berlina na mistrzostwa Niemiec.”
Karol Jączkowski (klasa 470 mężczyzn wraz Arturem Baranowskim):
„Całe regaty oceniamy bardzo pozytywnie. Komisji sędziowskiej udało się rozegrać mistrzostwa sprawnie. Medal race w naszym wykonaniu nie był udany. Zmiany wiatru chodzące po 60 stopni, jego siły od 0 do 15 węzłów sprawiły, że żeglowało się bardzo trudno. Wyszliśmy ze startu ostatni, potem jeszcze dostaliśmy karę od sędziego, ciężko było gonić.
Najważniejsze, że jesteśmy na pierwszym miejscu podium mężczyzn. Dla nas to fajne wrażenie. Wcześniej byliśmy młodzieżowymi mistrzami Polski, w meczowej rywalizacji wygrywaliśmy i w juniorach i w seniorach, ale jeśli chodzi o regaty floty to nasze pierwsze złoto.
Wcześniej miałem to szczęście, że byłem w najsilniejszej polskiej drużynie w historii klasy Optimist. Teraz jest przede wszystkim trenerem w tej klasie, w Łebie, w Chojnicach. Chciałbym wychować zawodników na miarę medali mistrzostw świata i Europy.
Natomiast jako zawodnik to startuję co najwyżej 10 dni w roku. Oczywiście człowiek zawsze tęskni za dużym wyczynem. Do tego stopnia chcę się ściągać, że czasem siadam nawet do Optimista, aby na krótkiej trasie rywalizować z moimi podopiecznymi.
A czy w 470 dostanę szansę? Mam 25 lat i raczej w tym wieku już na mnie nie postawią, choć chciałbym się mylić.”
Piotr Kula (klasa Finn):
„Plan na wyścig medalowy był prosty. Nie oddać tego co wypracowałem przez ostatnie trzy dni w ciężkich bólach i walkach. Konkurencja w tym roku była super mocna. Chłopaki naprawdę dali mi niezły wycisk.
Dzisiaj wystartowałem pierwszy z lewej z założeniem, że na pierwszym znaku mam być już najlepszy. I faktycznie tak było. Przeciąłem im przed dziobami. Już do mety żeglowałem jako pierwszy. Prosto to brzmi, ale było tam dużo walki, po zejściu z łódki byłem jeszcze zasapany, pewnie także nie z wysiłku fizycznego co i z emocji.
To mój czwarty tytuł, a trzeci z rzędu na seniorskim Finnie. Myślę, że najtrudniej zdobyty z dotychczasowych i to z kilku powodów. Przede wszystkim żeglowałem z kontuzją kolana. To był dla mnie dodatkowy przeciwnik.
Regaty zakończyłem 6 wyścigami z rzędu. Wcześniej miałem passę 20 wygranych biegów na mistrzostwach Polski. Chciałbym do niej nawiązać, aczkolwiek patrząc na rozwój całej naszej ekipy w tej klasie to będzie to coraz trudniejsze do wykonania, ale będę się starał.”
Kacper Ziemiński (klasa Laser):
„Wyścig medalowy był bardzo ciekawy, dużo zmian, sporo słabszego wiatru. Chciałem popłynąć tak, aby nie przeszkadzać chłopakom, którzy mieli tutaj jeszcze o co walczyć. Dlatego nie odniosłem 10. zwycięstwa z rzędu, a poprzestałem na 3. lokacie. Jestem z niej bardzo zadowolony, bo warunki były naprawdę bardzo trudne.
Z całych regat jestem bardzo zadowolony. We wszystkich wyścigach zrealizowałem założenia, żeglowałem tak jak chciałem, potwiedziłem dobrą formę.
To pierwszy seniorski tytuł w Laserze. Wcześniej byłem mistrzem Polski w klasach 470 i Optimist. W sumie to… nie wiem, ile ich wszystkich było. Trudno mi w tej chwili policzyć, bo były i w juniorach, i w grupach A i B na Optymiście. Na pewno jednak dorobek całkiem pokaźny.”
Agata Barwińska (klasa Laser Radial):
„Przyjechałam tutaj z zamiarem wygrania nie tylko w kategorii młodzieżowej, ale także w seniorkach. Robiłam wszystko, aby zwyciężyć, ale zwłaszcza po pierwszym dniu regat, nie miałam pewności, że to się uda. Dopiero w piątek nabrałam przekonania, że rzeczywiście będą to moje regaty, uda się zrealizować plany.
Przed tymi regatami dużo pracowałam z moim trenerem nad kursami pełnymi. Kiedyś na tych kursach praktycznie stałam. Teraz udało znacznie się poprawić szybkość, także na halsówce było pod tym względzie dobrze.
Na wyścig medalowy taktyka była prosta – płynąć obok dziewczyn, które były za mną w klasyfikacji, pilnować ich. Była też strategia awaryjna, gdyby złoto uciekało, to miałam zaryzykować, zaatakować, ale na szczęście nie trzeba było to tego się uciekać.
To pierwszy seniorski tytuł, który mam nadzieje sporo zmieni. Przede wszystkim czuje się coraz pewniejsza swoich umiejętności. Chciałabym potwierdzić dobrą formę w meczowych mistrzostwach Polski, a pod koniec roku w mistrzostwach świata w Omanie. Myślę też o igrzyskach w Rio. Każda z dziewczyn chce tam pojechać. Ja również. Przy pomocy mojego trenera zrobię wszystko, aby się zakwalifikować do startu olimpijskiego.”
Piotr Myszka (RS:X mężczyzn)
„Wyścig medalowy był bardzo prosty w moich założeniach. Musiałem trzymać się bardzo blisko Przemka Miarczyńskiego. Aby zdobyć tytuł, mogłem najdalej dojechać 4 miejsca za nim. Na tym się na początku koncentrowałem. Jak nadarzyła się okazja i złapałem szkwał to oczywiście zaatakowałem. Przesunąłem się na 2. pozycję. Przemek spadł za mną. Potem jeszcze z powodzeniem zaatakowałem i dojechałem pierwszy na metę.
Jeśli chodzi o całe regaty to w sumie mogę mówić tylko o samych korzyściach, był to bardzo dobry występ. Udało się przetestować sprzęt. Trochę błędów gdzieś popełniłem, zgubiłem ze 2 punkty, ale czasami tak bywa. Nie zawsze da się wszystko obronić. Koledzy też się mylili, co ja wykorzystywałem. Takie jest żeglarstwo. Najbardziej cieszę się, że w silnym wietrze wróciła szybka jazda.
To mój drugi tytuł w seniorach. Cieszę się bardzo, bo to zawsze ważne osiągnięcie w karierze. Mam nadzieje, że kilka lat się pościgam i tych złotych medali jeszcze trochę będzie.”
Zofia Klepacka (RS:X kobiet)
„Cieszę się z tego wyniku, bo miałam rok przerwy. Tak naprawdę zaczęłam w sierpniu ostre treningi. Przez miesiąc wykonałam ciężką pracę. Mam satysfakcję, że są już tego efekty w postaci złotego medalu.
Na pewno technicznie i taktycznie dobrze pływałam. Brakuje mi wydolności. Muszę popracować nad treningiem ogólnorozwojowym, czyli bieganie, rower, pływalnia inne sporty, które pozwolą mi poprawić kondycję. Ale czuję, że jestem na dobrej drodze. W tym roku chcę jeszcze wystartować we Francji, a zimą, jeśli się uda, to chciałabym pojechać na regat do Australii oraz w Miami.”
MEDALIŚCI MISTRZOSTW POLSKI
SENIORZY
RS:X kobiet
1. Zofia Klepacka (YKP Warszawa) 10 punktów
2. Maja Dziarnowska (SKŻ Ergo Hestia) 20
3. Małgorzata Białecka (SKŻ Ergo Hestia Sopot) 22
RS:X mężczyźni
1. Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk) 13
2. Przemysław Miarczyński (SKŻ Ergo Hestia) 26
3. Marcin Urbanowicz (SKŻ Ergo Hestia) 37
470 kobiet
1. Agnieszka Skrzypulec, Natalia Wójcik (Sejk Pogoń Szczecin) 36
2. Ewa Szczęsna, Jagoda Reszka (CHKŻ Chojnice) 42
3. Julia Rokosz, Katarzyna Rybacka (Spójnia Warszawa) 84
Klasa 470 mężczyźni
1. Karol Jączkowski Karol, Artur Baranowski (Marina Łeba) 24 punkty
2. Filip Florek, Dominik Janowczyk (CHKŻ Chojnice) 51
3. Marek Wysocki, Paweł Wysocki (AZS AWFiS) 57
Finn
1. Piotr Kula (BTŻ Biskupiec) 12
2. Rafał Szukiel (AKS OSW Olsztyn) 28
3. Miłosz Wojewski (Sejk Pogoń) 34
Laser
1. Kacper Ziemiński (Sejk Pogoń) 14
2. Patryk Piasecki (AKS OSW Olsztyn) 40
3. Jonasz Stelmaszczyk (Spójnia Warszawa) 43
Laser Radial
1. Agata Barwińska (MOS SSW Iława) 22
2. Paulina Czubachowska (FIR Warszawa) 25
2. Anna Weinzieher (AZS UW Warszawa) 39
MŁODZIEŻOWCY
RS:X kobiety
1. Kamila Smektała (YKP Warszawa) 33
2. Hanna Zembrzuska (CŻ Szczecin) 43
3. Klaudia Mańkucka (GKŻ Gdańsk) 61
RS:X mężczyźni
1. Marcin Urbanowicz (SKŻ Ergo Hestia) 37
2. Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia) 41
3. Radosław Furmański (DKŻ Dobrzyń) 58
470 kobiety
1. Ewa Szczęsna, Jagoda Reszka (CHKŻ Chojnice) 42
2. Julia Rokosz, Katarzyna Rybacka (Spójnia Warszawa) 84
3. Justyna Kalinowska, Karolina Kowalewska (Dwójka Warszawa/Spójnia Warszawa) 109
Klasa 470 mężczyźni
1. Filip Florek, Dominik Janowczyk (CHKŻ Chojnice) 51
2. Damian Jaskólski, Adam Sikora (Sejk Pogoń) 77
3. Maciej Sapiejka, Damien Beaumont (Sejk Pogoń) 82
Finn
1. Jakub Marciniak (AZS PG Gdańsk) 54
2. Mikołaj Lahn (Fir Warszawa) 66
3. Jeremi Zimny (WKŻ Wolsztyn) 84
Laser
1. Filip Ciszkiewicz (Arka Gdynia) 46
2. Aleksander Arian (Sailing Team Rzeszów) 51
3. Tadeusz Kubiak (Sejk Pogoń) 61
Laser Radial
1. Agata Barwińska (MOS SSW Iława) 22
2. Paulina Czubachowska (FIR Warszawa) 25
3. Zofia Urbaś (AZS UW Warszawa) 48
Organizatorami regat byli Centralny Ośrodek Sportu Akademickiego AZS w Gdańsku Górkach Zachodnich oraz Polski Związek Żeglarski. Na relację i pełne wyniki zapraszamy na stronę PZŻ http://www.pya.org.pl oraz facebookhttps://www.facebook.com/polsailing
PO DZIEWIĘCIU WYŚCIGACH ROZGRYWANYCH W GDAŃSKU MISTRZOSTW POLSKI KLAS OLIMPIJSKICH W KAŻDEJ KONKURENCJI MAMY ZDECYDOWANEGO LIDERA. TYLKO KATAKLIZM MOŻE ODEBRAĆ IM ZŁOTE MEDALE, ALE WALKA O POZOSTAŁE KRĄŻKI BĘDZIE PASJONUJĄCA.
Zofia Klepacka (YKP Warszawa) w klasie RS:X kobiet, Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk, ENERGA Sailing Team) w RS:X mężczyzn, Agata Barwińska (MOS Iława) w Laserze Radialu, Kacper Ziemiński (SEJK Pogoń Szczecin) w Laserze, Piotr Kula (BTŻ Biskupiec) w Finnie oraz Karol Jączkowski z Arturem Baranowskim (YKŻ Marina ŁEBA) w klasie 470 przystąpią do wyścigów medalowych z ogromną przewagą nad konkurencją. W dzisiejszym dniu zdecydowanie zdominowali oni rywalizację, oddalając się od przeciwników na bezpieczną odległość.
Dzisiejsze warunki na wodach Zatoki Gdańskiej były wręcz idealne do żeglugi. Północny wiatr o sile 12-14 węzłów oraz całkiem spora fala sprawiły, że rywalizacja była niezwykle emocjonująca.
Klasa Laser przerodziła się w teatr jednego aktora. Kacper Ziemiński wygrał wszystkie dziewięć wyścigów. W gdańskich regatach w tym roku nikt tego nie dokonał.
„Żałuję, że Maciek Grabowski nie dał mi szansy na rewanż” – mówi 23-latek, który przed rokiem prowadził przed ostatnim wyścigiem, ale złoto przegrał na rzecz byłego mistrza Europy.
Gdynianin w tych mistrzostwach nie bierze udziału. Natomiast Ziemiński potwierdza, że dzięki m.in. treningom w międzynarodowej grupie stacjonującej w Chorwacji czyni systematyczne postępy.
„Dwa tygodnie temu w mistrzostwach Europy zająłem 5. miejsce. Utrzymuję się w formie, czego dowodem są te regaty, gdyż jeszcze w tym roku czeka mnie start w Pucharze Świata w Pekinie na akwenie, w którym w 2008 roku były igrzyska olimpijskie, a w listopadzie mistrzostwa świata” – dodaje Kacper, który mimo młodego wieku jest już dwukrotnym olimpijczykiem (w Pekinie żeglował w klasie 470, w Londynie już na Laserze).
„Przewagę nad konkurentami mam już tak dużą, że w wyścigu medalowym mogę przypłynąć ostatni, a i tak będę miał złoto. Jednak nie zamierzam odpuszczać. Walczę o kolejną wygraną” – podkreśla Ziemiński, który nie ma jeszcze w kolekcji seniorskiego tytułu w tej klasie.
Przed rokiem, gdy Centralny Ośrodek Sportu Akademickiego „Galion” również gościł mistrzostwa Polski w klasach olimpijskich, dziewięć wyścigów z rzędu wygrał Piotr Kula. Tym razem finnista z Biskupca miał kłopoty już pierwszego dnia, ale dzięki trzem zwycięstwom w sobotnich biegach opanował sytuację.
„Teraz mogę zdradzić, że odnowiły mi się dolegliwości kolana, które było trzy lata temu operowane. Przed mistrzostwami byłem na konsultacji w Poznaniu. Na razie kolejny zabieg nie jest potrzebny. Jednak ból cały czas towarzyszy mojemu żeglowaniu, absorbuje głowę, na czym zwłaszcza pierwszego dnia cierpiała precyzja manewrów. W kolejnych wyścigach oswoiłem się z bólem” – zdradza nam Kula. Piotrowi w wyścigu medalowy wystarczy dopłynąć do mety na 6. pozycji, aby zdobyć kolejny tytuł mistrzowski bez oglądania się na wynik rywali.
Spodziewanych emocji nie będzie w klasie RS:X. W sobotę dotychczasowi liderzy: Zofia Klepacka i Piotr Myszka wygrali po trzy kolejne wyścigi. Ich przewaga nad najgroźniejszymi rywalami wzrosła do 9 punktów. Oznacza to, że w niedzielę mogą przepłynąć na 5. miejscu, a i tak zdobędą tytuły, nawet gdyby wiceliderzy wygrali wyścigi medalowe.
„Nie chcę zapeszać, ale byłby to dopiero mój drugi tytuł. Mistrzostwa są zazwyczaj we wrześniu, a wtedy zaczyna się… okres chorobowy moich dzieci, co nieraz przenosi się na całą rodzinę. Teraz też Antoś od poniedziałku kaszle i płacze” – mówi Myszka.
W klasie Laser Radial niemal pewna zwycięstwa jest Agata Barwińska, która dziś wygrała kolejne dwa wyścigi i raz była druga. Teoretycznie może ona przegrać jeszcze z trzema innymi zawodniczkami, ale jedenaście punktów przewagi powinno w zupełności wystarczyć zwłaszcza, że różnice punktowe między kolejnymi zawodniczkami są minimalne i raczej skupią się one na walce o srebrny medal.
W jedynej dwuosobowej klasie – 470 na dużym prowadzeniu załoga Karol Jączkowski / Artur Baranowski, a wśród kobiet Agnieszka Skrzypulec / Natalia Wójcik (SEJK Pogoń Szczecin). Panie rywalizują na jednej trasie z mężczyznami. Jeszcze wczoraj liderkami były zawodniczki ze Szczecina, ale niefrasobliwość sprawiła, że zostały ukarane punktami karnymi za niezgłoszenie zmiany żagla. Sytuacja załogi Jączkowski / Baranowski wydaje się mocno komfortowa.
W niedzielę przy kei Galiona, mieszczącego się przy ul. Stogi 20 odbędą się wyścigi medalowe. W klasie może startować tylko dziesięć najlepszych załóg, a zdobyte punkty liczone będą podwójnie.
Trasa zostanie ustawiona możliwie blisko brzegu, aby kibice mogli śledzić rywalizację. Start o godzinie 11.00. Natomiast uroczystość nagradzania medalami najlepszych seniorów i młodzieżowców odbędzie się o 16:30.
Organizatorami regat są Centralny Ośrodek Sportu Akademickiego AZS w Gdańsku Górkach Zachodnich oraz Polski Związek Żeglarski. Na relację i wyniki zapraszamy na stronę PZŻ http://www.pya.org.pl oraz facebookhttps://www.facebook.com/polsailing
Foto: Paula Kopyłowicz i Andrzej Radomski
Źródło: http://sport.pya.org.pl