Dzisiaj, w piątek 15 listopada, dwa wielkie trimarany MOD70 prowadzące stawkę jachtów biorących udział w regatach TJV 2013 są już za równikiem, przy wyspach Fernando de Noronha. Zwycięzca spodziewany jest na mecie ok. 19 listopada, po 12 dniach na oceanie.
Liderzy klasy IMOCA, załoga PRB (Riou/LeCam), zatrzymali się na wyspach Zielonego Przylądka dziś rano, o 0645 UTC, w porcie Mindelo (Sao Vincente). Na miejscu czekała już ekipa techniczna, która przywiozła ze sobą nową płetwę sterową. Wszystko zostało tak obliczone, aby przystanek był jak najkrótszy – finalnie postój zajął około godziny. PRB jest znów na trasie. Prawdopodobnie w ciągu najbliższych godzin wyprzedzi ich Macif (Gabart/Desjoyeaux), który wybrał drogę między wyspami – być może również po to, aby “pilnować” przeciwnika. Wygląda na to, że reszta jachtów nie będzie ryzykować płynięcia pomiędzy wyspami archipelagu Cape Verde, gdzie łatwo stanąć w strefie bez wiatru, w cieniu lokalnych gór. Wszystkie jachty klasy IMOCA, w której płynie również polski jacht ENERGA, wydostały się już z obszaru chmur będących “efektem ubocznym” niżów nad Senegalem – chmury były o tyle denerwujące, że pod nimi nie wiało, więc jachty stawały w miejscu.
Wczoraj wieczorem Gutek przysłał maila z pokładu:
“Cały dzień bez wiatru, jakimś cudem jestem spokojny! Były koło łódki wieloryby świńskie, ale nie chciały się wynurzyć w całości. Zdjęcia im chciałem zrobić, ale jak doplynęły do łódki, to się schowały w głębi. Przed chwilą minęliśmy ostatnią chmurę, jaką mieliśmy nad głową i teraz czysto po horyzont i wreszcie zaczęło wiać 7-8 kn !!! Ocean wygląda jak wielkie jezioro, płasko, tylko lekki swell. Łysy też już świeci, więc będzie jasna część nocy! Pozdrawiam, Gutek”
Dziś rano ENERGA na dziewiątej pozycji, w nocy wyprzedził ją o 2 Mm Team Plastique (Benedetto/Monaco). Teraz najtrudniejszym zadaniem będzie wejście w strefę okołorównikową w odpowiednim miejscu, tak, aby przepłynąć ją możliwie szybko i bez “przystanków”.
Dwa trimarany Multi 50 znajdują się przed jachtami IMOCA, jeden żegluje w połowie stawki jednokadłobowców, a jeden zamyka peleton. Jachty Class 40 przechodzą na zachód od Madery i żeglują w stałym, coraz silniejszym pasacie.