Prowadzący w klasie IMOCA Open 60 duet Francois Gabart i Michel Desjoyeaux ubiegłej nocy (o godz. 01.00 francuskiego czasu) stracił maszt około 140 mil od Salvador de Bahia. Francuzi niezwłocznie poinformowali dyrekcję wyścigu o zaistniałym incydencie. Pozostałe jednostki ostrzeżono, aby nie doszło do kolizji z Macif. Kapitanowie są cali i zdrowi, zabezpieczyli też jacht. Kierują się do Salvador de Bahia. Vincent Riou i Jean Le Cam (PRB), którzy zajmowali drugą lokatę, byli tylko 11 mil za Macif, kiedy doszło do zdarzenia. Riou powiedział dziś rano: „Nie wiem, co się stało. Wiem tylko, że łódka ma problemy. Ale to nieodłączny element tego sportu. Od początku wyścigu staramy się oszczędzać jacht, ale musze przyznać, że przez ostatnie kilka dni było to wyjątkowo trudne.”
Tymczasem prowadzące Multi50 znajdują się ok. 350 mil od mety w Itajai. Na czele utrzymuje się FenêtréA Cardial, któremu depcze po piętach Actual. W tej chwili dzieli ich ok. 13 mil (ok. 30 minut). Erwan Le Roux, kapitan FenêtréA Cardinal, przyznał wczoraj, że ich taktyka jest prosta: muszą utrzymać się między Actual i metą. Liderzy poruszają się z prędkością ok. 21-23 węzłów. Na podejściu do Cabo Frio, przy wejściu do Zatoki Rio, kształtuje się burzowy obszar, na który liderzy wielokadłubowców trafią dziś po południu. Chmura dopiero zaczyna się kształtować, więc trudno jest przewidzieć, jak sprawy się potoczą. Pierwsze pięć IMOCA zmierzą się z burzowym układem w piątkową noc.
Class 40 weszły w strefę konwergencji. Przywódcy Sébastien Rogues i Fabien Delahaye spodziewają się trudności, jak to zwykle przy tak zmiennych warunkach. Przewaga GDF SUEZ zmalała do 20 mil. Mare (Jorg Riechers i Pierre Brasseur) jest tylko 3 godziny za nimi, z kolei hiszpański duet Alex Pella i Pablo Santurde na Tales Santander 2014 traci 10 godzin. Przemieszczali się bardzo szybko od Wysp Kanaryjskich, podobnie jak Austriacy Christof Petter i Andreas Hannakamp na Vaquita, którzy są teraz na czwartym miejscu.
Źródło: www.transat-jacques-vabre.com
