Od wczoraj trochę się pozmieniało w tegorocznym Mini Trasant. Benoît Marie (benoitmarie.com) skradł pałeczkę lidera Giancarlo Pedote (Prysmian), który prowadził od startu z Sada. Rémi Fermin (Boreal) jest teraz 60 mil za przywódcami, ale znajduje się na południowej trasie, w okolicy Równika. Z kolei tak Aymeric Belloir (Tout le Monde chante contre le Cancer) w łodzi seryjnej jest coraz bliżej zwycięstwa. Jest o 6% szybszy, niż jego rywale, co pozwala mu liczyć na dotarcie do Gwadelupy na czele floty.
Justine Mettraux (TeamWork) i Simon Koster (Go 4 It) zdecydowali się rozdzielić. Koster ruszył na południe w kierunku Równika. Jean-Baptiste Lemaire (L’œuvre du Marin Breton), który także zdecydował się na południową trasę, wciąż ma szansę na podium, ale musi mieć oko na Kostera, który go dogania.
W ciągu ostatnich 24 godzin Nicolas Boidevezi (Nature Addicts) i Charles Baker (Foksamouille) znacznie przyspieszyli. Walka o czwarte miejsce staje się coraz bardziej zacięta między Brunem Garcia (Sampaquita) i Bertrand’em Delesne (Proto TeamWork). Julien Pulvé (MEXT-ICA), który, jak się wydawało, wybrał trasę południową, teraz znalazł się wśród najbardziej wysuniętych na północ jednostek. Julien Marcelet (Nord Pas de Calais), Jerome d’Aboville (Bel), Thomas Guichard (Carrefour Bretagne) i Yoann Tricault (Schlüter Systems), znajdują się mniej niż 300 mil od Wysp Zielonego Przylądka. Pierwsze łodzie powinny dotrzeć w Gwadelupy między 1 i 2 grudnia.
Źródło: www.minitransat.fr
