roboczy

0
903

 

 

 

 

„ North Sails produkuje wyścigowe żagle do ponad 100 klas One-Design działających w 39 krajach. Podczas gdy nasza reputacja opiera się na wysokich osiągach i zaawansowanej technologii,  naszą główną siłą są nasi żaglomistrze. Ich celem jest zapewnienie wszystkim klientom North Sails najlepszego i najszybszego żeglowania. Nasza wiedza i praktyka żeglarska w wielu klasach pozwoliła nam przekazać sprawdzone rozwiązania.”

http://www.northsails.pl/%C5%BBAGLE/PolskieKlasyRegatowe/tabid/41229/language/en-US/Default.aspx

Powyższy opis pochodzi z polskiej strony żaglowni North Sails – Polska. Swoją drogą jest to jeden z nielicznych polskojęzycznych tekstów na tej stronie. Dziwne, że najlepsza żaglownia świata nie jest w stanie zapewnić krajowym klientom polskojęzycznej wersji strony. Ale jak wszyscy wiemy, że nie o to chodzi przy wyborze żagli.

Kierujemy się podstawowymi kryteriami, czyli sprawnością żagli, najlepiej dobranym kształtem i profilem, jakością wykonania i użytych materiałów, a przy żaglach NS niezawodnością obsługi.

Ciągłe doskonalenie, jakości produkcji, (która i tak jest wywindowana po górskie szczyty Nepalu), wykorzystanie kosmicznych technologii do produkcji żagli 3DL i 3Di, to wszystko składa się na tą magiczną aurę, którą owiane są żagle North Sails. Jest to marka rozpoznawalna na całym święcie i dwie litery, na widok, których żeglarzom cieknie ślinka.

Przyznam szczerze, że zawsze z dumą nosiłem ciuszki z logiem tej żaglowni i zazdrością oglądałem piękne profile 3DL czy też 3DLI. Zresztą nie ma, co ukrywać – każde żagle z niebieskim logiem NORTH SAILS wzbudzały emocje – jakość wykonania, przemyślane rozwiązania, które mają swoją cenę, jednak na pewno są jej warte …

 

Ciąg dalszy artykułu będzie o platonicznej miłości do żagli NS ludziom o słabszych nerwach nie zalecam czytania.

Po zakończonym sezonie 2014 roku nasz wspólny znajomy Siergiej armator Blagodarnost II zaplanował szereg modernizacji jachtu w tym wymianę ożaglowania. U polskiego przedstawiciela North Sails p. Michała Korneszczuka, (czyli w firmie Nautica Boats sp. z o. o.) Zamówił nowego grota o powierzchni 78m2 oraz foka. Jacht zimował i nie było możliwości zrobienia pomiarów takielunku potrzebnych do produkcji nowego żagla. Elliott 45 od nowości wyposażony był w żagle NS, więc armator dostarczył stary żagiel, który miał służyć za wzór. Wpłacił 90 % zaliczki za grota i 50 % za foka. Niestety perturbacje życiowe zmusiły go do rezygnacji z zakupu foka. Sezon 2015 wypełniony był szeregiem poważnych regat odbywających się w całym basenie morza bałtyckiego

Po pięciu miesiącach oczekiwania 23 kwietnia 2015 roku Siergiej został szczęśliwym posiadaczem nowiutkiego grota North Sails w technologii 3DL. Bardzo ucieszyłem się, gdy postanowił pochwalić się nową bronią za kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Po spotkaniu zdziwiła mnie nietęga mina „szczęśliwego” właściciela grota do ELIOTA 45, wyczekiwanego od pięciu miesięcy. Po ekspresowych oględzinach żagla razem z właścicielem nie mogliśmy uwierzyć w „nietypowe wykończenie” grota. Nie mając wcześniej dużego obycia z żaglami tej marki zaprosiliśmy innych właścicieli żagli z logiem NS  jednak zakupionych u zagranicznych przedstawicieli NS.

 

To, co zobaczyliśmy było wielkim ciosem w nas, żeglarzy, w firmę North Sails, w podstawowe zasady rządzące tym sportem, czyli„ gentleman agreements”. A mi było najzwyczajniej wstyd przed kolegą żeglarzem z Kaliningradu.

Już wiele lat nie widziałem tak wielkiego niedbalstwa, partaczenia podstawowych elementów wykończenia żagla, a co z tego wynika – nieznajomości sztuki żaglomistrzowskiej – ignoranctwo na pierwszym poziomie!

Zastanawialiśmy się, szukaliśmy powodów, dla których coś takiego zostało oddane klientowi. Jedyny powód, jaki znaleźliśmy, były względy ekonomiczne sprzedającego, (bo kupujący dostał  jedynie standardowy rabat zimowy) no i metka na żaglu: „Made in Indonesia” (lub Malesia czy inna Sri Lanka… ciężko dziś przypomnieć sobie ten napis, bo zapytany wcześniej przedstawiciel NS Polska dyskretnie ją odciął i po uzyskania podpisu na protokole odbioru szybko się ulotnił).

Każdy z nas rozumie, że żagle regatowe nie mają i nie będą służyć wiecznie. Zużywają się szybko, ale tak samo szybko mają żeglować. Nikt nie oczekuje od nich 100 000 mil pracy, ale wszyscy oczekujemy pewnego zapasu bezpieczeństwa. Blagodarnost II posiada klasę A – czyli oceaniczną. Nikt z nas obecny na tym żaglu nie wychyliłby się dalej niż za cieśniny duńskie.

Po dokładnych oględzinach zrozpaczony armator próbował się skontaktować z p. Michałem Korneszczukiem, właścicielem Nautica Boats s.p. z o.o., Przedstawicielem North Sails Polska by wyjaśnić niezręczną sytuacje. Niestety telefon p. Michała został wyłączony. 

Dziwić może zachowanie p. Michała, który jest poważaną personą naszego małego światka żeglarskiego. Prowadzi on również firmę będącą przedstawicielem światowego lidera ubezpieczeniowego branży żeglarskiej Panteanius. Miejmy nadzieję, że w działalności ubezpieczeniowej nikomu nie zdarzy się podobna sytuacja, (chociaż na dwie zgłoszone przeze mnie szkody obie wylądowały w sądzie no, ale mogłem  mieć pecha 😉 Bo jedną sprawę wygrałem a druga jest w toku)

Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, jednak w tym przypadku jest to nieodzowna część tego problemu. Cena 78 m2 żagla wykonanego w technologii 3DL to cena, za jaką można kupić całkiem sprawny jacht morski – o tym wie każdy, kto kiedykolwiek przymierzał się do zakupu żagli z niebieskim logo.

Każdy żagiel wyprodukowany przez NS jest wyposażony w metkę, na której znajduje się indywidualny numer, więc odtworzenie pierwotnego grota sprzed dziesięciu lat (wykonanego notabene w NS New Zeland) nie powinno stanowić najmniejszego problemu. Eliot 45 był tylko jeden i prawdopodobnie można go było spokojnie odszukać w systemie. Jednak jak to możliwe, że refy na nowym żaglu były przesunięte o 70 cm? Pełzacze na liku przednim nie były wszyte w linii? Przecież wraz z zamówieniem dostarczony oryginalnego grota  na wzór?!

Zainteresowanych kupnem żagli w North Sails Polska, tych z „najwyższej” półki zapraszam do galerii gdzie sami będą mogli ocenić, jakość wykonania zamówionego żagla NS i dwuletnich OCEAN SAILS, do których wszyto elementy oryginalnego grota jak pełzacze, ucha refowe (żagle od tego samego jachtu).

 

Po pojawieniu się na naszym portalu zdjęć żagla, które umieścił nasz użytkownik dostaliśmy od p. Korneszczuka maila z prośbą o sprostowanie oraz komentarz zaistniałej sytuacji. 24 Kwietnia 2015 r napisał:

“W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami na portalu sailbook.pl (…) wnosimy o sprostowanie lub usunięcie zgodnie z regulaminem nieprawdziwych treści. Niezgodności dotyczą:

  1. Nautica Boats sp z o.o. prowadząca działalność pod nazwą handlowa North Sails Polska nie ma operacyjnie nic wspólnego z firmą Nautica Nord.

Nasza odpowiedź:  Firma inna jednak właściciel ten sam, niezamierzona  pomyłka spowodowana była niewiedzą.

  1. Żagiel opisany na państwa stronie w dniu 24.04.2015 został wyprodukowany w fabryce North Sails, która zatrudnia 1000 osób i dostarcza swoje produkty na cały świat, a cały proces kontrolowany przez North Sails Europe.

Nasza odpowiedź: Prawdopodobnie tak właśnie było. Chętnie dowiemy się, w której z fabryk konkretnie został wyprodukowany żagiel.

  1. Cena żagla nigdy nie była bliska 100 000 zł ani 90 000 ani 80000, etc.

Nasza odpowiedź: Kwotę 79 000 podał właściciel jachtu zamawiający żagiel. Może błędnie przeliczył kurs rubla?

  1. North Sails nie posiada produkcji w Malezji i nie są w tym kraju wykonywane żadne żagle.

Nasza odpowiedź:  Tak jak napisaliśmy możliwe, że żagiel został wyprodukowany w innym z krajów dalekiego wschodu. W powyższym tekście już podaliśmy powód niepewności, co do napisu na metce. Za ewentualną pomyłkę przepraszamy

  1. Aktualnie klient zgłosił reklamację, która zostanie uznana.

Nasza odpowiedź: Z informacji, które uzyskaliśmy od zamawiającego istotnie reklamacja została przyjęta. Po miesiącu dostarczono ten sam żagiel podobno z usuniętymi wadami a za wszelkie zmiany jak refy itp. według sprzedającego odpowiadał Holenderski projektant…

Finalnie zamawiający żagla nie odebrał, skontaktował się z innymi oddziałami North Sails Europa i ostatecznie zwrócono mu gotówkę, z zakupu kolejnych wymarzonych żagli 3DL firmy NS zrezygnował całkowicie, a w sezonie 2015 żeglował na starych żaglach z Ocean Sails

Kilka zastrzeżeń :

  • Refy przesunięte o 70 cm niż w przypadku starego żagla
  • Głowica żagla podłożona jedną warstwą materiału i 20 cm aluminiową blachą przy długości topu żagla …
  • Narożniki szotowy i halsowy wykończone spawanym kółkiem, zamiast magnezowym okuciem jak wcześniej
  • Narożniki o wiele za małe do tej powierzchni żagla oraz zrobione wiotkiego delikatnego materiału
  • Remizki do reflinek zamiast tasiemek, miejsca wzmocnione przylepnym dakronem zamiast gwieździstym rozprowadzeniem nitek, jak w innych 3DL
  • Narożniki obszyte niewystarczającą ilością tasiem wzmacniających jak na 78m2 żagiel do jachtu kategorii oceanicznej
  • Brak jakiejkolwiek dokładności obszyć
  • Stosowanie różnej gramatury materiałów wykończeniowych w likach
  • Niewystarczające wzmocnienia początków listew
  • Plastikowe okucia do wózków przy liku przednim przesunięte względem wzmocnień (niecentrycznie), odkręcone śruby okuć
  • Nieliniowe przyszycie okuć pod wózki i różna odległość mocowań tasiem trzymających wózki
  • Inna odległość liku przedniego od krawędzi masztu a niżeli w przypadku starego żagla dostarczonego na wzór
  • Narożniki żagla i narożniki halsowe podłożone tylko jedną warstwą materiału.
  • Poprzecierany laminat w wielu miejscach
  • Wszechobecne ślady kleju na materiale i przebijające przez materiał
  • Odklejające się wzmocnienia
  • Rozwarstwiony laminat
  • Mocowanie knag i bloczków trymlinek nie wzbudza zaufania, prawdopodobnie odpadną po weekendowych regatach i porwą laminat

Powyższy tekst został w większości napisany jeszcze w kwietniu 2015. Na prośbę zamawiającego żagiel wstrzymałem się z publikacją do czasu zakończenia sprawy. Jeszcze wtedy łudził się on, że dostanie w ciągu miesiąca nowego grota i uratuje sezon, zgodnie z zapewnieniami sprzedający. W planach regatowych był rewanż na  Kiel Wohe no i oczywiście Nord Stream Race.

Poprzednią zimę załoga Eliota 45 usprawniła jacht, odlewali nowy bulbkil oraz wprowadzili szereg mniejszych usprawnień w połączeniu z nowymi żaglami miało to przyspieszyć jacht o kolejne kilka %. Niestety cała historia skończyła się tym, że po miesiącu North Sails Polska postanowił oddać ten sam żagiel jednak z odpowiednio mocnym wykończeniem, równo rozmieszczonymi zaczepami do wózków, solidnie przymocowanymi bloczkami trymlinek, które wymieniono na dyneem, czyli podobno naprawiony według sztuki.
Po rozesłaniu skarg do centrali postanowiono zwrócić pieniądze.

 

Z roku na rok amatorzy regat podobnie jak Siergiej starają się polepszyć osiągi swojej jednostki, cel jest jeden wygrać regaty! Czasami za horrendalne cenę. To się chwali, tak jak ciągły rozwój jednak chciałbym przestrzec kolegów żeglarzy, którzy zastanawiali się nad zakupem żagli North Sails, ta historia powinna być przestrogą. Jeśli chcecie pływać na żaglach światowego lidera to proponuję – zamówcie je w Holandii, Niemczech lub Anglii (gdzie podobno jest najwyższy światowy standard obsługi i serwisu)

Zapytaliśmy centrali firmy North Sails, co myślą o tej sytuacji. Poniżej przedstawiamy oficjalne stanowisko firmy:

 

Dziękuję za waszą wiadomość i danie North Sails  możliwości sprostowania. Poniżej znajduje się przygotowane przeze mnie oświadczenie dla waszej strony internetowej w przypadku, gdybyście zdecydowali się opublikować zastrzeżenia do North Sails.

 

Nieoficjalnie muszę zaznaczyć, że po pierwsze list został napisany przez osobę trzecią, a nie naszego klienta, co sprawia, że sytuacja jest dość niekomfortowa, ponieważ zawsze dogadujemy się bezpośrednio z naszymi klientami. Oczywiście, będziemy zawiedzeni, jeśli zdecydujecie się opublikować ten list, który zawiera nieprawdziwe stwierdzenia oparte na doświadczeniu osób trzecich. Jeśli zdecydujecie się to opublikować, wraz z naszym przedstawicielem w Polsce przyjrzymy się temu i zdecydujemy, jakie kroki podjąć, by bronić faktów w tej kwestii.

Koniec końców, w tym przypadku nasz klient nie był  usatysfakcjonowany żaglem naszej produkcji i na jego wniosek zwróciliśmy mu pełną sumę. Na ile się orientujemy, sprawa została już zakończona.

Ostatnio North Sails podejmuje działania, by rozwijać działalność gospodarczą na terenie Polski. Nasz przedstawiciel ciężko pracował, by w 2017 r. sprowadzić do Polski Europejskie Mistrzostwa ORC i w chwili obecnej jest na etapie tworzenia centrum obsługi i zatrudniania dodatkowych pracowników. Ten region jest ważnym rynkiem zbytu dla działalności morskich, co nam wszystkim przynosi korzyści. Nie ma wątpliwości, że opublikowanie przedmiotowego artykułu będzie miało negatywny wpływ na nasze próby zwiększenia aktywności żeglarskiej  i przemysłu morskiego w Polsce.

Raz jeszcze dziękując za szansę na ustosunkowanie się do tego listu, w odpowiedzi na wasz e-mail poniżej przedstawiamy następujące oświadczenie, abyście mogli sami ocenić fakty.

North Sails nie omawia ani nie komentuje szczegółów zamawianego żagla z nikim innym, poza klientem lub odbiorcą. W tym przypadku, przedstawiciele North Sails omówili szczegółowo specyfikację  żagla z klientem podczas tworzenia kosztorysu, a koncepcyjne szczegóły i filozofia projektowa zostały uzgodnione w momencie otrzymania wpłaty za żagiel i potwierdzenia zamówienia.

Po dostarczeniu grota North Sails zostało poinformowane przez klienta, że nie jest on w pełni usatysfakcjonowany otrzymanym produktem. North Sails uzgodniło, że żagiel zostanie zwrócony do centrum serwisowego North Sails w Danii, aby w ramach gwarancji wykonać odpowiednie poprawki. North Sails udzieliło klientowi odpowiedzi na jego zastrzeżenia na piśmie jednocześnie zapewniając, że wszelkie wady powstały w procesie wykończeniowym  i dołoży wszelkich starań, by te wady usunąć.

 

Po dokonaniu poprawek w ramach gwarancji żagiel został ponownie dostarczony do klienta przez lokalnego przedstawiciela North Sails i regionalnego menagera North Sails, który przybył z Danii, by uczestniczyć w testowaniu żagla. Klient nadal był niezadowolony z pracy wykonanej w ramach gwarancji, więc zaoferowaliśmy mu inny żagiel lub zwrot kosztów. Klient zażyczył sobie zwrotu pieniędzy, co uszanowaliśmy.

Dla North Sails to, że nie możemy sprostać wymaganiom klienta, jest bardzo rozczarowującym i dość niezwykłym przypadkiem. Każdy z naszych 1600 pracowników na całym świecie jest dumny z naszych produktów i ręczy za nie.

Przedmiotowy żagiel został sprzedany przez naszego autoryzowanego przedstawiciela  w Polsce, zaprojektowany przez zespół North Sails  w Danii i wyprodukowany w North Sails na Sri Lance. Każdy produkt North Sails ściśle spełnia standardy „Blue Book”, która jest naszym uniwersalnym kodeksem postępowania. Dzięki temu żagle wyprodukowane w USA, Wielkiej Brytanii, na Sri Lance czy w  Hiszpanii są identycznej, jakości jeśli chodzi o wykonanie i specyfikację, której klienci oczekują.

Firma North Sails jest bardzo dumna z każdego z tych kluczowych zakładów produkcyjnych, które łącznie produkują ponad 30.000 Niestandardowych żagli rocznie. North Sails przyznaje, że mogą pojawić się błędy produkcyjne i projektowe, a jeśli problem nie może zostać rozwiązany, klientom jest oferowany żagiel zastępczy lub pełny zwrot pieniędzy.

Ponadto, North Sails stoi za autoryzowanym przedstawicielem w Polsce i jest w pełni przekonane o tym, że w międzynarodowej sieci jest cennym i wydajnym ogniwem i że oferuje klientom w Polsce najlepsze na świecie żagle  i pierwszorzędną obsługę.

Nie ma żadnych dodatkowych korzyści przy zamawianiu żagla z innej strony North Sails, niż  wasze regionalne biuro sprzedaży. Oferowanie naszym klientom najlepszej obsługi jest kluczowe dla wszystkich pracowników North Sails i wasz lokalny przedstawiciel jest do tego świetnie przygotowany.

 

http://www.northsails.com/us/storelocator/index/list

 

Komentarze