„Dziewczyny na pokład” ma swoją wyprawową szantę Znaną przez nielicznych, ale 2/3 załogi potrafią ja nawet zaśpiewać
Słowa: Włodzimierz Faber
Pięćdziesiąt lat temuczy więcej,
nie zawsze szczegóły pamiętam,
był okręt, załogę miał dziwną
bo same urocze dziewczęta.
Pływały Kolumby, Nelsony
nie jeden wojował ze światem,
lecz nikt tylu portów nie podbił
co tamta załoga i statek.
ref: Płyń śmiało, niewielki okręcie,
gdy spokój na morza równinach,
gdy fale i liny, i żagle
wiatr jednym oddechem napina.
Wiatr wzdychał do dziewcząt i żagle
wypełniał – do pracy gotowe,
wzburzony ocean pod burty
rozkładał im fale jak drogę.
Złe sztormy, tajfuny i burze
nie grożą dziewczętom na wodach,
bo od ich uśmiechów jest zawsze
na kursie słoneczna pogoda.
Schowajcie lusterka, dziewczęta,
zbyt ładne jesteście czasami,
i wszystkie spotkane okręty
już z kursów zbaczają za wami.
Fot. Norman Parkinson, Speedboat, Dubrovnik, 1937.