Rolex Sydney Hobart i s/y Selma Expeditions Dzień drugi regat.

0
810

Północ, 27/28.12.2014 czasu lokalnego (14.00 czasu polskiego). Regaty Sydney – Hobart

35 godzin od startu: Selma Expeditions pokonała już ponad 1/4 trasy DANE: http://www.rolexsydneyhobart.com/tracker oraz komunikat z pokładu Selma Expeditions

(YACHT Selma Expeditions – SE; SPEED 9.1 kt; HEADING 192; DTG 454 nm; DTL 237 nm)

Fot. Kazimierz Kozek, Puls Polonii, Sydney

– Po 35 godzinach od startu 70. regat Sydney-Hobart na czele stawki są faworyci: – z wyraźną przewagą zwycięzca w latach 2005-2008, 2010, 2012 i 2013 australijski „Wild Oats XI”, którego od mety dzieli jeszcze ok. 210 Mil morskich i na drugiej pozycji około 40 Mil morskich za leaderem – amerykańskim jachtem „Comanche”.

 

obraz nr 1

 

 

Po raz pierwszy pod polską banderą, z całkowicie polską załogą w Regatach biorą udział dwa polskie jachty.

O północy czasu lokalnego (godz. 14.00 – 27.12.2014. czasu polskiego) jacht „Katharsis II” z kapitanem Mariuszem Koprem znajdował się ok. 400 mil do mety, na 83. pozycji stale przyśpieszając, a „Selma Expeditions” pod dowództwem kpt. Piotra Kuźniara na 105 pozycji, wyprzedzając 12 jachtów. Dane podawane są w czasie bezwzględnym. Pozycja po przeliczeniu wielkości jachtów i ich powierzchni żagli jest dla polskich jachtów znacznie korzystniejsza, ale na ostateczne porównania i wynik przyjdzie czas na mecie. Obecnie (o północy czasu lokalnego) jacht Selma Expeditions znajduje się ok. 25 Mil morskich na Wschód od Wyspy Montague i płynie z prędkością ok. 10 węzłów (ok. 19 km./h). Po 35 godzinach od startu – do mety w Hobart – Selmie pozostaje jeszcze ok. 475 Mil morskich.

Podsumowanie 2go dnia regat: Przekaz satelitarny z pokładu s/y Selma Expeditions

„…Dziś ciężki dzień. Rano kolo czwartej osłabł wiatr.
Do południa telepiemy się na słabym wietrze i martwej fali. Potem pojawia się słaby wiatr, ale na Selmę to za mało. Posuwamy się ledwo 2-3 węzły (ok. 5 km./h.). Cała stawka lżejszych jachtów tymczasem nam odpływa w siną dal. Trudno. Balastujemy tymczasem po zawietrznej. Koło 17ej jest już lepiej, przyszedł wiatr z kierunku Północny-Wschód (NE) i

stawiamy genakera. Biała czasza żagla z czerwonym mercedesem wyrosła nam na dziobie. Humory załogi poprawiają się. Wchłaniamy drugą porcje żywności liofilizowanej i zabieramy za zrzucenie grota. Jeden wózek do żagla wyrwał się z listwy i trzeba go naprawić póki jeszcze dobre warunki.

Pozdrawiamy z regatowej Selmy – Załoga :-)…” 

 

Komentarze