Mając za sobą już pięć wodowań spektakularnych katamaranów żaglowych z serii Sunreef 74, Sunreef Yachts z dumą przedstawia najbardziej technologicznie zaawansowaną jednostkę z tego modelu. Jacht o nazwie Diana został wybudowany z elementów włókna węglowego i wyposażony w najnowocześniejszy takielunek. Ten majestatyczny wielokadłubowiec oferuje niezrównany komfort życia na pokładzie, nie tracąc przy tym nic z dzielności morskiej i osiągów.
.webp)
Ambicja i pamięć
Sunreef Yachts słynie z produkcji w pełni personalizowanych katamaranów o długości ponad 60 stóp. Za każdym zwodowanym przez firmę jachtem stoi bogata historia, która odzwierciedla konkretną wizję i osobowość Właściciela. Jacht Sunreef 74 Diana zamówił emerytowany kalifornijski biznesmen – Dr George Lopez – założyciel jednej z wiodących amerykańskich firm medycznych i autor wielu patentów w tej branży.
Będąc jeszcze właścicielem 62-stopowego jednokadłubowca Dr Lopez zaczął rozważać zakup nowego jachtu. Odbył na ten temat liczne rozmowy z najbliższymi oraz z Ianem McIntoshem – kapitanem związanym z rodziną Lopezów już od lat 90- tych. Z każdym rejsem, powiększająca się rodzina zdawała sobie coraz mocniej sprawę z ograniczeń, wynikających z żeglugi na 62-stopowym jednokadłubowcu. Tak zaczęły się nasze rozmowy na temat kupna nowej jednostki. Z początku skupiliśmy się na jednokadłubowych jednostkach o długości 120 stóp, ale Doc (Dr Lopez) nalegał, by jacht miał niewielkie zanurzenie i nie wymagał licznej załogi. Tak rozpoczęliśmy rozmowy o budowie katamaranu. (…) Pamiętam nawet, że na spotkaniu kilka lat temu wspomniałem, że byłoby świetnie gdyby jacht posiadał też flybridge. Szukając informacji w Internecie, szybko dowiedziałem się, że Pan Francis Lapp od lat rozwija tę koncepcję budując w Gdańsku katamarany z pokładem słonecznym. Tak zaczęła się nasza historia z Sunreef Yachts. Cierpliwie przeczekaliśmy serię Sunreef 70, by mieć do dyspozycji nowy model, oferujący wysokie osiągi i wyjątkowy komfort żeglugi, z którego słyną katamarany. – opowiada Ian McIntosh, który w imieniu Właściciela nadzorował projekt Diana.
.webp)
Dr Lopez nadał jachtowi imię Diana, by uczcić pamięć swej żony – lekarki polskiego pochodzenia, zmarłej na raka w 2006. Chcąc stworzyć bezpieczny i komfortowy jacht dla swojej rodziny, Właściciel rozpoczął wyjątkowo ambitny projekt budowy katamaranu.
Włókno węglowe – jak pogodzić luksus z osiągami
Od samego początku projekt budowy zakładał szczególne wymogi konstrukcyjne i wyjątkowo złożoną specyfikację. Użycie włókna węglowego pozwoliło nie tylko skompensować wagę bogatego wyposażenia jednostki (m.in. dwa pontony i jacuzzi), ale i zwiększyło jego dzielność morską oraz osiągi. Jacht posiada karbonowy pokład, flybridge, grodzie oraz nadbudowę. Jak tłumaczy Piotr Czyż – menedżer tego projektu – Użyliśmy włókna węglowego, by jak najlepiej dostosować Sunreef 74 do potrzeb i planów Właściciela. Stocznia ma obszerne doświadczenie w pracy z tym materiałem. Przykładowo, produkujemy swoje własne karbonowe maszty, a w 2013 roku zwodowaliśmy 80-stopowy katamaran żaglowy z włókna węglowego – Sunreef 80 Carbon Line Levante
.webp)
Stworzony do żeglugi
Jedną z cech wyróżniających jacht jest symbol Artemidy widniejący na żaglach, który przedstawia grecką boginię łowów, co świetnie odzwierciedla charakter jednostki. Wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt Diana, to typ łodzi dla ambitnych i żądnych przygody. Jacht przystosowano do żeglugi po wodach całego świata. Na jednostce przewidziano węglowy maszt i bom ze zwijaczem. Z głównej sterówki można automatycznie regulować ustawienie żagli za pomocą dotykowych ekranów, a system czujników obciążeń pozwoli uniknąć przeciążania kabestanów i takielunku. Całość ma zapewnić bezpieczną oraz łatwą obsługę ożaglowania. Powiększona genua ma za zadanie zwiększyć osiągi przy kursie pod wiatr, spinaker ze zwijaczem wpłynie na skuteczność manewrów z wiatrem, a Code 0 ułatwi żeglugę prostopadle do wiatru. Z głównej sterówki, żagle może łatwo obsługiwać nawet jedna osoba. Adrien Jousset – architekt okrętowy Sunreef Yachts dzieli się swoimi spostrzeżeniami z prób morskich na Bałtyku : Mieliśmy sposobność przetestować łódź w bardzo zróżnicowanych warunkach. Pierwszego dnia prób mieliśmy metrowe fale i północno-wschodni wiatr dochodzący do 25 węzłów. Podczas całości prób.
|
