Za zgodą Jerzego Kulińskiego www.kulinski.navsim.pl
O locyjkę „Sund” od dawna i intensywnie jestem podpytywany. Nic dziwnego – akwen niesłychanie atrakcyjny, bałtyckie wrota, „Złota Cieśnina”, Kopenhaga z Syrenką, zamek Hamleta (którego Szekspir ponoć nigdy nie odwiedził), ważne porty i miasta Malmo, Helsinborg, grubo ponad 40 portów i przystani, imponujące budowle morskie – gigantyczny tunelo/most nad Sundem i Kanał Falsterbo – natchnienie profesora Tadeusza Jednorała. Po obu stronach cieśniny przyjazne, kulturalne nacje, w Kopenhadze słynne bardzo krzepkie piwo Tuborg Elefant. Takie tam browarniane przechwałki że niby nawet słonia z nóg zwali. Nieprawda, nikt z załogi s/y „MILAGRO V” nie zaległ.
Nic dziwnego, że duży nakład locyjki „Sund” został wyczerpany jeszcze przez Waszych rodziców. Otrzymuje maile z narzekaniami, że w antykwariatach nie mają, a jak czasami na moment taka locyjka pojawi się w Allegro to kosztuje nieprzyzwoicie drogo https://archiwum.allegro.pl/oferta/sund-przewodnik-dla-zeglarzy-kulinski-lodz-i4563657408.html
Swego czasu popełniłem z przyjacielem też coś takiego: T. Stütz, J. Kuliński: Der Öresund mit der Yacht. Hamburg: DSV-Verlag – Busse Seewald, 1998, ale to też już nie tylko stareńki, po niemiecku i oczywiście niedostępne.
Zrobienie aktualnego wydania wymaga oczywiście nowych rejsów, nowych zawinięć. To już nie dla mnie i nie tylko dlatego że jestem na to już za stary, ale też awersji do powtórnego wchodzenia do rzeki, w której przed dekadami pluskałem się z dziewczynami.
No cóż – nie da się ukryć, że ten „reprint” jest po prostu „starodrukiem”, nie nadającym się do roli pomocy nawigacyjnej, ale… do przedsezonowego zaostrzenia apetytu oraz zaplanowania rejsu to i owszem.
/
.
Firma gdańskiego żeglarza, SAJ-mana Tomasza Daszkiewicza – INK Serwis z Gdańska podjęła się wykonania reprintu locyjki „SUND” i to jeszcze przed nadchodzącym sezonem. Tom zdaje sobie sprawę, że kustoszy, czyli miłośników staroci w środowisku żeglarskim nie jest tak wielu, jak wynika z „poczytności” newsów o oldtimerach w SSI i dlatego nakład będzie skromny, limitowany, prawie tak jak kiedyś subskrybowane tomy encyklopedii pewuenowskiej. Prawa autorskie przekazałem oczywiście nieodpłatnie. Objętość – około 300 stron. Wiele planików przystani i mapek podejściowych. Uwagi o ruchu statków w Sundzie, obserwacje obyczajowe, Take tam różne „znaki czasu”. Liczne preteksty do porównań.
Ci, którzy chcieli sobie reprint tego starodruku już zarezerwować – doradzam kontakt z Wydawcą czyli INK Serwisem.
Cena jeszcze nie ustalona, ale myślę, że nie przekroczy połowy cen tych najnowszych locyjek.
Kontakt: INK Serwis, ul. Hallera 84, 80-426 GDAŃSK – Wrzeszcz, tel. 501 975 232, inkserwis.prv.pl
Do tekstu załączam kilka przykładowych obrazków z tego „reprintu”.
Reprint – reprintem, ale pamiętajcie o kamizelkach.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge