Tratwy mają zapewnić bezpieczeństwo na morzu osobom, które znalazły się w opresji. Jednak pomimo tego, że zapewniają schronienie, nie dostarczają niezbędnej do przetrwania wody pitnej, kiedy jej zapas już się skończy. Po latach głowienia się nad tym problemem, Kim Hoffman, studentka projektowania z Academy of Art University w San Francisco, znalazła rozwiązanie, a mianowicie stworzyła projekt tratwy, która przetwarza wodę morską na wodę pitną. Taką tratwę nazwano „Sea Kettle” (czajnik morski).
![obraz nr 1](/wp-content/uploads/sb-old-images/4902_sea-kettle-2.webp)
Jest to tratwa ratunkowa, która zawiera niezbędne urządzenia, aby przekonwertować wodę morską na wodę zdatną do picia. Według Hoffman, tratwa jej projektu jest niezawodna i poręczna dla użytkowników. Dodatkowo, jej wersja tratwy nie jest skomplikowana w wykonaniu. Proces filtrowania wody można wyjaśnić następująco: na tratwie znajdują się pompy, które zasysają słoną wodę z otoczenia; pompowana woda dostaje się przez wbudowane kanaliki do wewnętrznego zbiornika, znajdującego się na dachu, pokrytego materiałem o nazwie Gortex. Poprzez proces parowania – tarcza Gortex jest w kolorze czarnym, aby przyciągnąć maksymalną ilość promieni słonecznych – woda jest odsalana. W tratwie znajdują się cztery zbiorniki wokół tarczy, gdzie ma miejsce kondensacja cząsteczek wody i gdzie jest przechowywana woda pitna, z której może skorzystać maksymalnie pięć osób.
Według autorki, idea procedury odsalania wody morskiej na tratwie została zaczerpnięta od istniejącego już pomysłu – stożka do odsalania wody. Po niezliczonych godzinach spędzonych na badaniach i dzięki pomocy sprzętu 3D, „Czajnik morski” może zostać ostatecznie dopracowany i skonstruowany, a materiały, z których miałby powstać (poza Gortexem) to PCV i winyl.
Ten pionierski wynalazek został doceniony na prestiżowej imprezie – James Dyson Award.
Tłum. Izabela Kaleta
Źródło: www.marineinsight.com