Trzecią grupę „urządzeń MOB” (przy odrobinie wyobraźni, ale czym by było żeglarstwo be improwizacji) stanowią ręczne radia VHF (tzw UKF-ki) z wbudowanymi odbiornikami GPS oraz modułami DSC!
Radio takie z powodzeniem może służyć do wzywania pomocy w niebezpieczeństwie lub przy wypadnięciu za burtę zarówno przez zwykłe „darcie się do radia MAYDAY, MAYDAY” lub też użycie wywołania DISTRESS DSC, które czasem może mieć większy zasięg, a co najważniejsze zawiera naszą pozycję i jednym kliknięciem rozsyła ją do wszystkich jednostek w zasięgu (do 10NM).
Wywołanie DSC ma jeszcze jedną zaletę – nie wymaga skupienia ani rozumienia niczego i w zwykłej panice dostarcza do odbiorcy komunikatu DSC najważniejszą informację – nasza pozycję – beż żadnej ingerencji i możliwości pomyłki użytkownika.
Jako najciekawszych przedstawicieli tej grupy można wskazać:
> ICOM IC-M93D
> Standard Horizon
oraz nieco gorszy:
> Lowrance Link-2
Urządzenia takie cechuje:
– pełną funkcjonalność typowego „ręczniaka”;
– pełną wodoodporność na zanurzenie (Link-2 tylko częściowo);
– dodatnia pływalność (nie tonie)
– odbiornik GPS z możliwością wyświetlania pozycji oraz prowadzenia prostej nawigacji do punktu oraz do punktu otrzymanego wywołania DSC;
– dedykowany przycisk MOB/DISTRESS, którego wciśnięcie powoduje (zależnie od modelu i ustawień), np. wysłanie komunikatu DSC;
– migoczące światło lub podświetlenie obudowy aktywujące się samoczynnie po kontakcie z wodą;
Zasięg wywołania DSC i/lub zwykłej korespondencji radiowej z takiego urządzenia będzie ograniczony głownie przez 2 czynniki:
1) nadawanie z poziomu wody
2) krótką antenę i względnie niską moc nadawania (5/6W).
Aby poprawić chociaż trochę „zasięg” należy trzymać radio w pionie, a nie jak to często bywa „leżące na ramieniu”.
Do obsługi DSC wymagane jest zaprogramowanie numeru MMSI w urządzeniu!
Radia VHF-DSC NIE są urządzeniami ratunkowymi i nie powiadamiają o niebezpieczeństwie służb SAR, tak jak robi to np. EPIRB/PLB.
Partnerem cyklu #wujekdobryradar jest SAILBOOK.pl.
Porada pisana z myślą o regatach Bitwa o Gotland.
Piotr Cywiński