GALEAS – prekursor ciężkich okrętów liniowych

0
826

Podczas gdy karawele odkrywały Nowy Świat aby go zdobyć dla siebie w Starym ludzie nie zapominali  o doskonaleniu sztuki zabijania. Po wielkiej bitwie pod Lepanto utrwaliła się supremacja świata chrześcijańskiego a przy okazji wyciągnięto dwa wnioski. Okazało się, że w bitwach morskich decydującą bronią są armaty a potem abordaż oraz stwierdzono nieprzydatność dotychczas stosowanych w bitwach  galer napędzanych wiosłami.

Wąskie galery z powodu swojej wątpliwej stateczności mogły stosować armaty tylko na dziobie i rufie a więźniowie lub niewolnicy przy wiosłach w przypadku abordażu nieprzyjaciela zajmowali miejsce, które można byłoby przeznaczyć dla żołnierzy i co najmniej nie pomagali w walce. Znowu należało coś zmodyfikować.

obraz nr 1

http://no.wikipedia.org/wiki/Fil:17th_century_galleass.jpg

Pierwsze galeasy z ożaglowaniem łacińskim.

Kolejne okręty były dużo szersze i miały wyższą burtę co wydatnie zwiększało ich stateczność. Można było umieścić na nich więcej  cięższych armat w tym także na burtach. Zachowano podniesiony pokład na rufie lecz tak jak na karakach pojawił się też kasztel na dziobie. Zrezygnowano z tarana gdyż bitwy coraz częściej polegały na niszczeniu wrogiego okrętu z dystansu za pomocą dział. Jednakże podobnie jak w Egipcie siła tradycyjnego myślenia nakazywała jeszcze przez długi czas zachować wysuniętą przed właściwy pokład stewę dziobową, która nie miała już żadnego bojowego znaczenia.

Zachowano sprawdzone jako wszechstronne ożaglowanie łacińskie mimo iż niezbyt wygodne w użyciu. Dzięki temu można było bardzo ograniczyć ilość wioślarzy i używać wioseł tylko w manewrach portowych oraz w czasie ciszy. Na to miejsce zamustrowali żołnierze oraz większa ilość kanonierów.

Takie okręty doskonale sprawdziły się na Morzu Śródziemnym. Jednakże trzeba było wojować również na otwartym oceanie gdyż w międzyczasie w niebezpieczny sposób wzrosła potęga i bogactwo krajów-kolonizatorów: Portugalii a przede wszystkim Hiszpanii. Na swoje kolonie mieli ochotę również Francuzi i Anglicy.  Potrzebna była kolejna modyfikacja.

Galeasy musiały urosnąć i stać się bardziej wszechstronne w żegludze.

obraz nr 2

Największe galeasy miały już ożaglowanie bardziej złożone.

Długość nowej generacji galeasów dochodziła do 70 metrów przy 15 metrach szerokości. Można było umieścić na nich do 50 dział z czego najcięższe ciągle były na dziobie i rufie zaś lżejsze na burtach. Pokład z działami był wysoko zaś na niższym pokładzie wciąż pozostawały stanowiska dla wioślarzy. Na tylnych masztach nosiły sprawne żagle łacińskie lecz pozostałe podwyższono co uniemożliwiało zastosowanie takiego rodzaju.

Zbyt wielkie skośne reje byłyby niemożliwe do obsługi. Nie było też tak wysokich drzew jakie były potrzebne  na wyższe maszty zaprojektowano je więc jako łączone z dwu odcinków. To był bardzo istotny  wynalazek umożliwiający dalszy ich rozwój. Pojawiły się pierwsze stengi.

W żegludze po szerszych wodach już karaki udowodniły przydatność i łatwość obsługi żagli rejowych odkąd stosowano więcej niż jedną reję na maszcie. Zastosowano więc to samo na galeasach, tylko nieco większe. Dziobowy maszt z żaglem rejowym ułatwiającym sterowanie został pochylony bardziej wyraźnie przypominając coraz bardziej stosowany później na wszystkich statkach bukszpryt.

Galeas był kolejnym krokiem do zbudowania ciężkiego okrętu liniowego. 

 obraz nr 3

http://zeglarstwo-kursy.pl/ 

Komentarze