Aleksander Doba rozpoczął nowy etap rejsu

0
583

25 marca 2011 przed południem w Club de Iates w Fortalezie zgromadziła się grupka polskich i brazylijskich przyjaciół Olka. Brazylijska Polonia, która przyjęła go z otwartym sercem i udzieliła schronienia i pomocy, przybyła by życzyć mu dalszej pomyślnej żeglugi. To dzięki niej nasz bohater odpoczął i odzyskał stracone w czasie wiosłowania przez Atlantyk kilogramy.

Rano kajak został przywieziony z przechowalni łodzi w dzielnicy Cambeba i zwodowany. Uprzednio pracownicy ze szczecińskiej stoczni Andrzeja Armińskiego zrobili w Brazylii przegląd kajaka, wykonali drobne naprawy i usprawnienia. Miesięczny zapas żywności z firmy Lyofood ufundował Powiat Police.

O jedenastej przed południem (piętnasta w Polsce) Olek jest gotowy do drogi. Odwiązuje kajak od pomostu i wśród wiwatów odpływa. Z daleka widoczny, żółty kajak płynie wzdłuż plaży po niemal gładkim morzu, w tropikalnym słońcu, popychany leciutkim pasatem.

Następny port etapowy Belem, w ujściu Amazonki, leży 1200 kilometrów stąd.

Kalendarium etapu Fortaleza – Belem

2011-03-25 11:00 Odpłynięcie z Club de Iates, Fortaleza
2011-03-26 19:00 Olek dobija do plaży w wiosce Praia de Guajeru, w miejscu gdzie wyciągane są płaskodenne żaglowe łodzie rybackie: jangady.
2011-03-27 12:00 Po nocy spędzonej na plaży Olek płynie dalej.

Źródło: aleksanderdoba.pl

Komentarze