WĄSKIE PRZEJŚCIA – „Statek idący wzdłuż wąskiego przejścia lub toru wodnego powinien trzymać się tak blisko jak dalece jest to bezpieczne i wykonalne zewnętrznej granicy takiego przejścia lub toru leżącego z jego prawej burty”.
No to musimy rozszyfrować pojęcia użyte w tym prawidle. Otóż nie ma nigdzie w konwencji COLREG-72 żadnego oficjalnego określenia definiującego pojęcie „wąskiego przejścia” ani określającego jego na przykład największą czy też zwyczajową szerokość. Można jednocześnie dość ogólnie przyjąć, że są to akweny dostępne dla statków morskich ograniczone w szerokości żeglownego przejścia obustronnie brzegami bądź głębokością niedostępną dla statków. Jednakże mogą też wystąpić inne przyczyny ograniczenia. Jeśli „statkiem” w rozumieniu konwencji jest duży kontenerowiec i jednocześnie mały jacht żaglowy to kryterium głębokości staje się dyskusyjne.
Najczęściej przejścia tak rozumiane leżą w obrębie wód terytorialnych lub nawet wewnętrznych jakiegoś państwa przybrzeżnego i ono decyduje ostatecznie czy należy je traktować jako „wąskie” często wydając przepisy regulujące zasady korzystania z nich. Takie przepisy są ostateczną wykładnią do zastosowania lecz nie mogą być sprzeczne z regułami zachowania się statków w wąskim przejściu określonymi w Konwencji.
Jak wiemy pojęcie „statek” jest bardzo szerokie więc bardzo często w rozumianym tak jak wyżej „wąskim przejściu” państwo przybrzeżne wyznacza „tor wodny” oznakowany najczęściej obustronnie pławami bezpieczny do żeglugi dla wszystkich statków dla których to przejście jest dostępne. Mamy więc drugie pojęcie : „tor wodny”, które należy uściślić.
Pojęcie „toru wodnego” należy rozumieć w bardziej zawężonym znaczeniu jako część „wąskiego przejścia”, często choć nie zawsze z oznakowanymi po obu stronach granicami. Srodek toru wodnego jest jednocześnie środkiem wąskiego przejścia i jest oznaczony tylko na mapie linią przerywaną. Na zewnątrz oznaczonego toru przeznaczonego dla statków występuje najczęściej, choć nie zawsze, pas wody z głębokościami dostępnymi i bezpiecznymi dla mniejszych jednostek, czyli m.in. dla jachtów.
Reasumując należy podkreślić, że zawsze część środkowa po obu stronach osi „toru wodnego” lub „wąskiego przejścia”, jeśli tor nie jest oznaczony, przeznaczona jest dla żeglugi statków o największym zanurzeniu. Pozostałe statki „powinny tak dalece jak jest to bezpieczne i wykonalne trzymać się zewnętrznej prawej strony”.
Wąskie przejście i wyznaczony na nim tor wodny oznakowany obustronnie pławami.
Żaglowce najczęściej mają zanurzenie zbliżone do zanurzenia małych statków więc z reguły powinny trzymać się jak najbliżej prawej granicy toru wodnego natomiast jachty jeśli tylko głębokość pozwala powinny żeglować poza granicami takiego toru. Ruch prawostronny oraz odsuwanie swego kursu na zewnątrz w zależności od zanurzenia jednostki jest zasadą podstawową.
Może ktoś zmusił ten statek do ryzykownego manewru w „wąskim przejściu”?
1.- „Statek o długości mniejszej niż 20 metrów lub statek żaglowy nie powinien przeszkadzać przejściu statku nawigującego w granicach wąskiego przejścia lub toru wodnego”.
Otrzymujemy tutaj ważną informację: jest mowa o „statku żaglowym”, a to oznacza że nawigowanie pod żaglami jest dopuszczalne, lecz nakazuje się nam „nie przeszkadzać”. Możemy więc postawić żagle i odstawić silnik jeśli kierunek wiatru pozwala utrzymywać stały kurs jak najbliżej granicy toru ale jeśli głębokość pozwala, to najlepiej poza torem.
Nie wolno utrzymywać kursu zbieżnego z kursem innego statku korzystającego z głębokiej wody bo w ten sposób moglibyśmy wymusić pierwszeństwo przysługujące statkom żaglowym w stosunku do motorowych. Prawidło nakazuje nam z naszego pierwszeństwa zrezygnować. Nie możemy przeszkadzać.
A czy tak wolno? Wolno, ale….
Z. Doskocz i J. Porada oceniają takie sytuacje nastepująco: „przeszkadzanie statkowi w przechodzeniu wąskiego przejścia oznacza postawienie go w sytuacji zmuszającej do stosowania prawideł wymijania w okolicznościach uniemożliwiających mu wykonanie niezbędnych manewrów zapobiegających zderzeniu ze względu na ograniczenie jego zdolności manewrowych spowodowanych specyfiką akwenu”. W takiej samej sytuacji są wszystkie statki mniejsze od 20 metrów długości, czyli również na przykład my płynąc jachtem na silniku.
Duży i mały a tu wąsko…
2.- „Statek nie powinien przecinać wąskiego przejścia lub toru wodnego jeżeli takie przecięcie przeszkadza przejściu statku idącego torem”.
Mamy napisane: „nie powinien”, co nie oznacza że bezwarunkowo nie wolno. Nie wolno wówczas, gdy nasze przejście na drugą stronę mogłoby zmusić inny statek idący torem do manewrowania w celu ustąpienia nam z drogi. Jeśli chcemy przeciąć tor wodny powinniśmy to zrobić z bardzo wyraźnym zapasem przed innym statkiem nawigującym w naszym kierunku. Najlepiej jednak uczynić to za jego rufą oraz jak najszybciej czyli kursem prostopadłym do osi toru.
3.- Jeśli wyprzedzanie jest dozwolone przez przepisy lokalne lecz manewr wymaga współpracy ze statkiem wyprzedzanym /np. gdy tor jest bardzo wąski/ powinniśmy mając taki zamiar nawiązać kontakt radiowy w celu uzgodnienia manewrów i uzyskania zgody statku wyprzedzanego. Można też takie uzgodnienia uczynić sygnałami dźwiękowymi:
– zamierzam wyprzedzić z waszej prawej burty — — •
– zamierzam wyprzedzić z waszej lewej burty — — • •
– zgoda na wyprzedzanie — • — •
– sygnał wątpliwości / • • • • • / należy rozumieć jako brak zgody.
Sygnały dźwiękowe nadawane w celu uzgodnienia manewru wyprzedzania obowiązują wszystkie statki w tym również statki żaglowe, lecz tylko w warunkach wzajemnej widzialności. Pamiętajmy, że statek wyprzedzany ma większe możliwości aby stwierdzić czy przed nami nie ma przeszkód do wykonania manewru wyprzedzania, który może trwać dość długo.
Jedynym wyjątkiem jest sygnał ostrzegawczy przy zbliżaniu się do zakrętu / jeden długi sygnał ok. 5 sek./, który powinien, czyli ma być nadawany w każdych warunkach widzialności i również obowiązuje wszystkie statki. Przy zbliżaniu się do zakrętów należy zachować szczególną ostrożność, nawet zwolnić, aby jak najbardziej precyzyjnie trzymać się prawej krawędzi toru.
4- „Jeżeli okoliczności pozwalają każdy statek powinien unikać kotwiczenia w wąskim przejściu”.
Za Z.Doskoczem i J.Poradą można to wszystko podsumować następująco: „w wąskich przejściach mogą obowiązywać przepisy szczególne /lokalne, portowe itp./, które są stosowane w pierwszej kolejności. Skipperów jachtów również obowiązuje ich znajomość i stosowanie. Przecinanie i żegluga w pobliżu torów wodnych wymaga szczególnie bacznego wypatrywania statków nie przez kogoś z załogi, ale koniecznie przez samego skippera jachtu.
Jachty poruszające się w rejonie wąskiego przejścia niezależnie od rodzaju napędu muszą dokładnie znać usytuowanie obowiązujących pasów i kierunków ruchu, sygnałów, łączności i szybkości ruchu pod żaglami’.
A także: „Ruchy każdego jachtu są obserwowane i oceniane przez brzegowe służby VTS, które mogą wesprzeć jacht w trudnych sytuacjach po nawiązaniu łączności, ale i nałożyć wysokie kary pieniężne za lekceważenie obowiązujących wszystkich zasad ruchu”.
kpt. Adam Kantorysiński
wiedza dla żeglarzy