Za zgodą Jerzego Kulińskiego
Przygodę żeglarską zaczęła w Katowiach, dokładnie na Bagrze w Szopienicach w 10 Harcerskiej Drużynie Wodnej im. generała Mariusza Zaruskiego (co zobowiązuje, dziś jest to 10 HDŻ). Pochodzi ze Śląska, ale aby być bliżej morza i realizować swoją największą pasję – żeglarstwo, przeprowadziła się kilkanaście lat temu do Trójmiasta. Tutaj studiuje najpierw w Akademii Marynarki Wojennej (Nawigacja · Hydrografia i Oznakowanie Nawigacyjne) a następnie na Politechnice Gdańskiej na Wydziale Okrętownictwa i Oceanotechniki, kierunek Budowa Małych Statków i Jachtów .
Po studiach rozpoczęła pracę w biurze projektującym statki. Była mocno związana z CWM-emem i tutaj poznawała żeglarstwo morskie. Pływała na różnych jednostkach, w tym na Zawiszy Czarnym” (awansowała na stanowisko Starszego Oficera).
Bardzo ważnym etapem żeglarskiego CV był rejsu przez Atlantyk w 2003 roku (Miami – Cherbourg) z Sławomirem Rudnickim na „Ursie Major” (LOA 6,95 m z silnikiem przyczepnym!!!).
Było o tym rejsie w SSI. Wówczas uzyskała spore doświadczenie oceaniczne, a także kapitańskie w następnym etapie Cherbourg – Kołobrzeg.
Było o tym rejsie w SSI. Wówczas uzyskała spore doświadczenie oceaniczne, a także kapitańskie w następnym etapie Cherbourg – Kołobrzeg.
.
.
.
Ma niezwykłe „wyczucie” żeglarskie, szczególnie w odniesieniu do czystej żeglugi na żaglach. Przykładem tego może być to, że wygrała w 2011 regaty SKŻ Classic Cup po zaciętej walce toczącej się „do ostatniego biegu. Morza południowe poznała po raz pierwszy na pamiętnym rejsie na „Panoramie” (2004/2005) biorąc udział w rejsie z Sławomirem Rudnickim z Puerto Madryn do Ushuaia, opływając przy okazji po raz pierwszy (wówczas jako III oficer) Przylądek Horn i spędzając Wigilię Bożego Narodzenia na Stacji Arctowskiego.
Ponadto ma łatwość w organizowaniu załóg na rejsy, szczególnie wśród młodzieży. Jest osobą niezwykle nieustępliwą, o podobno (chwilami) dość twardym obejściu – ale to chyba konieczne by zostać Pierwszą Polską Damą-kapitanem która opłynęła ten złowrogi Przylądek – .http://kulinski.navsim.pl/art.php?id=2647&page=0
Ponadto ma łatwość w organizowaniu załóg na rejsy, szczególnie wśród młodzieży. Jest osobą niezwykle nieustępliwą, o podobno (chwilami) dość twardym obejściu – ale to chyba konieczne by zostać Pierwszą Polską Damą-kapitanem która opłynęła ten złowrogi Przylądek – .http://kulinski.navsim.pl/art.php?id=2647&page=0
Informacje o Agnieszce uzyskałem od Ewy Skut, Sławomira Rudnickiego oraz od Niej samej.
Zyjcie wiecznie !
Don Jorge
