Eric Tabarly był żywą legendą żeglarstwa. Los wyznaczył mu śmierć na morzu. Tragicznej nocy z 12 na 13 czerwca 1998 roku podczas rejsu z przyjaciółmi do Szkocji, uderzony gaflem w trakcie zakładania refu, wypadł z burtę i zginął w otchłani morza.
W 1997 roku Tabarly, powszechnie znany jako osoba pełna dyskrecji , wydaje swoje wspomnienia. Po raz pierwszy odkrywa tajemnicze wnętrze. Pisze o codziennym życiu, dzieciństwie, latach nauki, wojsku. Wspomina lata wojny, opowiada o Szkole marynarki Wojennej, służbie w lotnictwie, pobycie w Maroku i Indochinach.
A nade wszystko opowiada o swej niezwykłej pasji i miłości do żeglarstwa.
Sporo miejsca poświęca swemu ulubionemu jachtowi „Pen Duick” , który towarzyszył mu od najmłodszych lat do ostatnich dni. Na pokładzie tego drewnianego kutra stawiał pierwsze kroki w żeglarstwie.
Niestrudzony i genialny zmysł wynalazcy oraz pasja ścigania się po morzu doprowadziły do stworzenia przez Erica Tabarly całej serii jachtów „Pen Duick”. Każdy z nich wnosił coś nowego do historii żeglarstwa.
Na stronicach książki poznajemy okoliczności sukcesów, ale także i porażek odnoszonych na kolejnych „Pen Duick’ach” w najbardziej prestiżowych regatach, organizowanych na wszystkich kontynentach. Szczególnie dramatyczny przebieg miały załogowe regaty dookoła świata Whitbread w 1973 roku. Nastąpiło wówczas dwukrotne złamanie masztu na jego supernowoczesnym Pen Duicku VI.
W 1976 roku wystartował po raz kolejny w regatach Ostar i zwyciężył, nie pozostawiając tym razem większych szans przeciwnikom.
O tych wydarzeniach i wielu innych dowiemy się z lektury tej pasjonującej książki, która jest swego rodzaju testamentem wielkiego żeglarza pozostawionego dla kolejnych pokoleń.
okładka: miękka
stron: 238
Źródło: http://jachtfilm.pl