“Zanurzoną” wysłaliśmy do druku z trzema przedmowami: Nuno Gomesa, Krzysztofa Starnawskiego i Darka Wilamowskiego. Miło się złożyło, że aktualni rekordziści świata i Polski na obiegu otwartym i zamkniętym powiedzieli parę słów o książce Verny. Aby umilić wam oczekiwanie poniżej przedmowa Starnasia wraz z wybranym rozdziałem książki.
Nurkowania bardzo głębokie, a zwłaszcza rekordowo głębokie są przeprowadzane niezmiernie rzadko, a ich autorzy to głównie „samce alfa” o wyjątkowo upartym usposobieniu, zamiłowaniu do ryzyka i zdolnościach technicznych na wysokim poziomie. Tym bardziej sprawiło mi ogromną przyjemność przeczytanie tak dobrej książki, opisującej bez zbędnego nadęcia historię dojścia Verny, kobiety wyjątkowej, do poziomu iście mistrzowskiego, do tej pory zarezerwowanego tylko dla mężczyzn.
Jest wielką sztuką napisać książkę o tak nudnym sporcie, jakim jest nurkowanie, w sposób interesujący i wciągający. Szczerość Verny, a zarazem dbałość o szczegóły i detale techniczne, pozwalają czytelnikowi-nurkowi wczuć się w atmosferę tamtych, już odległych ekspedycji.
Ja sam przestałem nurkować tak głęboko na obiegu otwartym ponad 12 lat temu. Głównie z tego powodu, że nie widziałem w takich nurkowaniach przyszłości i szans na bezpieczne i skuteczne metody eksploracji głębokich jaskiń. Tym bardziej podziwiam Vernę za jej konsekwentną drogę i wytrwanie, za skompletowanie dobrego zespołu, za nieustępliwość w pokonywaniu słabości, za niezałamywanie się porażkami, aż do osiągnięcia zamierzonego celu i bezpiecznego powrotu z 221 metrów.
Źródło: http://www.360stopni.org/