Za przyzwoleniem Jerzego Kulińskiego:
Mnie tam już żadne pytania nie zaskakują. Na przykład wczoraj: jak uspokoić drżące sprzęgło homokinetyczne. Wiele lat prowadzenia SSI dało mi wiedzę…. kto, na jakie pytanie jest w stanie udzielić odpowiedzi. Wśród Czytelników SSI mam specjalistów dosłownie w każdej dziedzinie. Mam tą wielką satysfakcję, że ci eksperci nie odmawiają porad.
Każdy z nas chciałby kupować towar najwyzszej jakości i jak najtaniej. A gdzie moga dać największe rabaty? Oczywiście u USA.
Wiele, wiele lat temu, kiedy za dolara mozna było w polskiej restauracji zjeść 3-daniowy obiad – nasi żeglarze kupowali osprzęt jachtowy u Daviesa czy Davisa (nie pamiętam).
Każdy z nas chciałby kupować towar najwyzszej jakości i jak najtaniej. A gdzie moga dać największe rabaty? Oczywiście u USA.
Wiele, wiele lat temu, kiedy za dolara mozna było w polskiej restauracji zjeść 3-daniowy obiad – nasi żeglarze kupowali osprzęt jachtowy u Daviesa czy Davisa (nie pamiętam).
Dziś porady Tadeusza Lisa – armatora takiego sympatycznego starego jachciku – „Donald”.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
_____________________
.
Kilka praktycznych rad:
a. Proszę przy kupnie nie sugerować się tzw. SRP (Suggested Retail Price). Zwykle faktyczne ceny są niższe – czasami nawet o 25-35% gdy dodamy dany produkt do Koszyka (patrz praktyka bardzo elastycznej firmy Defender).
b. Wysyłki pocztą są pewne, tanie – ale idą długo
c. Przy zakupie kilku rzeczy można i należy negocjować indywidualny rabat
d. Proś o rabat w formie map elektronicznych do chartplottera – z rejonów które w Stanach „nie schodzą” – mam na myśli Europę. Czasami możesz wynegocjować ich całą garść – a to są duże pieniądze.
e. Utwórz ze znajomymi na przykład w klubie Grupę Zakupową – będziesz miał w negocjacjach dużo lepszą pozycję.
f. Przy większych zakupach (radar i duży chartplotter i reszta elektroniki) lot do Stanów kupiony z dużym wyprzedzeniem na aukcji w promocyjnej cenie jest opcją wartą rozważenia (tak kupiłem wyposażenie do mojego „Donalda”). Zaoszczędziłem na tym około 7 tysięcy złotych. To może nie za wiele, ale trochę się oderwałem od codzienności.
g. Gdy budujesz (remontujesz) jacht otwórz sobie konto i zadeklaruj orientacyjną sumę, którą zamierzasz wydać w ciągu roku lub dwóch. Potem wynegocjuj rabat wolumenowy z Twoim opiekunem sprzedaży w firmie. I oczywiście bądź lojalny. Czasami firma godzi się na odebranie rabatu w ich towarze.
h. Wyraź zainteresowanie sprzętem powystawowym – i zadeklaruj jego kupienie po konkretnej wystawie. Możesz uzyskać rabat do 50-75%. Dotyczy to też Europy.
i. Sprzęt fabrycznie naprawiany (refurbished) z gwarancją podlega jako używany innemu cłu (lub stawka wynosi 0). To trzeba sprawdzić przed zakupem. Ja mam wyłącznie pozytywne doświadczenia z taką elektroniką i moi znajomi też – ale to nie musi być reguła. Weź pod uwagę, że kwalifikacje polskich elektroników i ich zdolność do improwizacji jest nieprzeciętna – praktycznie prawie wszystko naprawisz w Kraju. Tylko przynieś elektronikowi schemat wykopany na diplodocs (obficie zaopatrzony jest diplodocs.ru – przy okazji odświeżysz swój rosyjski lub zaprzęgniesz Google Translator)
j. Sprawa homologacji urządzeń nadawczych z USA nigdy nie była dla mnie, ani moich znajomych czymś innym niż wymyślonym problemem. Oczywiście zawsze dobrze jest się upewnić co do jej istnienia u polskiego dystrybutora danego sprzętu. Zawsze mi chętnie pomagali (pomoc uzyskałem między innymi z sail-ho). Pamiętaj, że te same urządzenia mają czasami w Europie nieco inne oznaczenia kodowe – zazwyczaj różnią się jedną cyfrą na końcu. Pracownicy Oddziału UKE w Gdańsku w którym rejstrowałem różne radiostacje, AIS i PLB są bardzo profesjonalni, życzliwi i pomocni, a w sytuacji awaryjnej działają z prędkością fal radiowych (jak było na Jester śp. Edka Zająca)
k. Pomiędzy Stanami a Polską krąży mnóstwo naszych rodaków, w tym żeglarzy. Przy drobnicy elektronicznej chętnie stają się kurierami – ja to samo robię dla innych. Trick: kupujesz wysyłkowo (najlepiej z delivery free) i wysyłasz na adres hotelu wygodnego do odebrania przez kuriera. Musisz to tylko uzgodnić wcześniej z recepcją mailowo, że przechowają przesyłkę. Uprzedź firmę, że płacąc kartą wyślesz towar na inny adres.
Inne, pozytywne doświadczenia Kolegów?
a. Proszę przy kupnie nie sugerować się tzw. SRP (Suggested Retail Price). Zwykle faktyczne ceny są niższe – czasami nawet o 25-35% gdy dodamy dany produkt do Koszyka (patrz praktyka bardzo elastycznej firmy Defender).
b. Wysyłki pocztą są pewne, tanie – ale idą długo
c. Przy zakupie kilku rzeczy można i należy negocjować indywidualny rabat
d. Proś o rabat w formie map elektronicznych do chartplottera – z rejonów które w Stanach „nie schodzą” – mam na myśli Europę. Czasami możesz wynegocjować ich całą garść – a to są duże pieniądze.
e. Utwórz ze znajomymi na przykład w klubie Grupę Zakupową – będziesz miał w negocjacjach dużo lepszą pozycję.
f. Przy większych zakupach (radar i duży chartplotter i reszta elektroniki) lot do Stanów kupiony z dużym wyprzedzeniem na aukcji w promocyjnej cenie jest opcją wartą rozważenia (tak kupiłem wyposażenie do mojego „Donalda”). Zaoszczędziłem na tym około 7 tysięcy złotych. To może nie za wiele, ale trochę się oderwałem od codzienności.
g. Gdy budujesz (remontujesz) jacht otwórz sobie konto i zadeklaruj orientacyjną sumę, którą zamierzasz wydać w ciągu roku lub dwóch. Potem wynegocjuj rabat wolumenowy z Twoim opiekunem sprzedaży w firmie. I oczywiście bądź lojalny. Czasami firma godzi się na odebranie rabatu w ich towarze.
h. Wyraź zainteresowanie sprzętem powystawowym – i zadeklaruj jego kupienie po konkretnej wystawie. Możesz uzyskać rabat do 50-75%. Dotyczy to też Europy.
i. Sprzęt fabrycznie naprawiany (refurbished) z gwarancją podlega jako używany innemu cłu (lub stawka wynosi 0). To trzeba sprawdzić przed zakupem. Ja mam wyłącznie pozytywne doświadczenia z taką elektroniką i moi znajomi też – ale to nie musi być reguła. Weź pod uwagę, że kwalifikacje polskich elektroników i ich zdolność do improwizacji jest nieprzeciętna – praktycznie prawie wszystko naprawisz w Kraju. Tylko przynieś elektronikowi schemat wykopany na diplodocs (obficie zaopatrzony jest diplodocs.ru – przy okazji odświeżysz swój rosyjski lub zaprzęgniesz Google Translator)
j. Sprawa homologacji urządzeń nadawczych z USA nigdy nie była dla mnie, ani moich znajomych czymś innym niż wymyślonym problemem. Oczywiście zawsze dobrze jest się upewnić co do jej istnienia u polskiego dystrybutora danego sprzętu. Zawsze mi chętnie pomagali (pomoc uzyskałem między innymi z sail-ho). Pamiętaj, że te same urządzenia mają czasami w Europie nieco inne oznaczenia kodowe – zazwyczaj różnią się jedną cyfrą na końcu. Pracownicy Oddziału UKE w Gdańsku w którym rejstrowałem różne radiostacje, AIS i PLB są bardzo profesjonalni, życzliwi i pomocni, a w sytuacji awaryjnej działają z prędkością fal radiowych (jak było na Jester śp. Edka Zająca)
k. Pomiędzy Stanami a Polską krąży mnóstwo naszych rodaków, w tym żeglarzy. Przy drobnicy elektronicznej chętnie stają się kurierami – ja to samo robię dla innych. Trick: kupujesz wysyłkowo (najlepiej z delivery free) i wysyłasz na adres hotelu wygodnego do odebrania przez kuriera. Musisz to tylko uzgodnić wcześniej z recepcją mailowo, że przechowają przesyłkę. Uprzedź firmę, że płacąc kartą wyślesz towar na inny adres.
Inne, pozytywne doświadczenia Kolegów?
Dzielmy się tym co mamy!
Pozdrawiam klan SSI.
Pozdrawiam klan SSI.
Tadeusz
Źródło: http://www.kulinski.navsim.pl
Komentarze
Sign in
Witamy! Zaloguj się na swoje konto
Forgot your password? Get help
Password recovery
Odzyskaj swoje hasło
Hasło zostanie wysłane e-mailem.