Odcinek 2
Organizatorzy zrezygnowali z Sydney, jako drugiego przystanku, na rzecz Auckland, kierując jachty dalej na południe i bliżej pól lodowych na Oceanie Południowym. W ciągu tygodnia od wypłynięcia pojawiły się informacje o górach lodowych, spadku temperatury, a na takielunku zaczęła się tworzyć cienka warstwa lodu.
John Ridgeway na Debenhams skierował się bardziej na południe, chcąc uzyskać prowadzenie, ale kilka dni później otoczyły go góry lodowe. Problem potęgował silny wiatr. Załoga Debenhams porzuciła wszelką nadzieję na miejsce na podium, gdy Ridgeway zakomenderował: „wszystkie ręce na pokład”, próbując ominąć niebezpieczeństwo i wrócić na kurs.
Na GBII padło ogrzewanie gazowe. John Deane używał motocyklowego kasku, aby utrzymać głowę w ciepłe i zapobiec obrażeniom, kiedy lód zaczął odpadać od takielunku. Załoga King’s Legend odkryła poważny wyciek wokół słupa steru. Zaalarmowano okoliczne jachty i sporządzono plany ratunkowe, ale po dwóch dniach stwierdzono, że wszystko było w porządku. Z kolei dla Gauloises II wiadomości nie były tak dobre. Jacht również miał awarię steru i wrócił do Port Elizabeth, a naprawa zajęła tydzień. Po powrocie na tor, trafił na bardziej burzową pogodę niż reszta floty.
W drugim etapie Heatha Condor znów stał się bohaterem dramatu, który napełnił widzów wyścigu przerażeniem. Tuż po południu w dniu 13 listopada, Bill Abram sprzątał dziób po wichurze, gdy spinaker został wypchnięty i lina pod nim napięła się, wyrzucając Billa w powietrze, a następnie do morza. Ktoś rzucił mu linę, ale była splątana, więc ktoś inny rzucił koło ratunkowe, które Bill był w stanie chwycić. Blake włączył silnik, by zrobić rundę łodzią pod wiatr. Cały czas Bill dryfował daleko od łodzi, a jego pozycję wyznaczała tylko gromada ptaków krążących nad nim. Ostatecznie udało się wciągnąć Abrama z powrotem na pokład. Dr David Dickson, medyk pokładowy, orzekł, że oprócz rozciętej ręki jest w dobrej formie.
Dickson z powrotem wkroczył do akcji kilka godzin później, tym razem przekazując przez radio porady Nickowi Dunlopowi i Robowi Jamesowi na GBII, którzy doznali obrażeń, gdy lina zacisnęła się wokół ich talii i nóg, co doprowadziło do rozerwania naczyń krwionośnych, silnego bólu, a w przypadku Dunlopa, do utraty świadomości.
To było tak trudne przejście dla Heatha Condor, ale w ramach rekompensaty na resztę podróży do Auckland miał dobre warunki pogodowe, a w dniu 25 listopada przekroczył linię mety. 31 godzin za nim pojawił się GBII i zajął drugie. King’s Legend pokonał Flyer, natomiast 33 Export był piąty, wygrywając ten etap przez 8 godzin handicapu.
Tłum. Izabela Kaleta
Źródło: www.volvooceanrace.com
Odcinek 3: Whitbread 1977/1978 – Auckland do Rio de Janeiro
Odcinek 1: Whitbread 1977/1978 – Z Portsmouth do Cape Town
Historia Volvo Ocean Race: Whitbread 1977/1978
Odcinek 4: Pierwsza edycja Whitbread – Z Rio de Janeiro do Portsmouth
Odcinek 3: Pierwsza edycja Whitbread – Z Sydney do Rio de Janeiro
Odcinek 2: Pierwsza edycja Whitbread – z Cape Town do Sydney
Odcinek 1: Pierwsza edycja Whitbread – z Portsmouth do Cape Town
Pierwszy wyścig Whitbread 1973/1974