„Żeglarstwo to nie tylko sport, to charakter” – te słowa Sir Francisa Chichestera, brytyjskiego żeglarza, stanowią motto najnowszej książki Pani Krystyny Pohl – „ŻEGLARZE”. To pierwsza tego typu żeglarska monografia na polskim rynku.
W poniedziałek, 5 sierpnia br. w Szczecinie, na pokładzie żaglowca „Fryderyk Chopin” odbyło się uroczyste „wodowanie” książki znanej morskiej dziennikarki – Krystyny Pohl. Laudację wygłosiła Pani Elżbieta Marszałek, inicjatorka i organizatorka kolejnych Flisów Odrzańskich, podkreślając, że w tej książce są żeglarze, którzy odeszli na wieczna wachtę i tacy, którzy ciągle pływają. Są seniorzy i młodzi, ambitni, zaczynający żeglarskie kariery. Są sylwetki i wspomnienia pionierów żeglarstwa.
Prezes Zachodniopomorskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego dr Zbigniew Zalewski w swoim wystąpieniu podkreślił, że: ..”w książce nie są biogramy, ale opowieści o niezwykłych losach i pasjach, wspaniałych rejsach i wyprawach, fascynacjach morzem i żaglami, o żeglarskich sportowych wyczynach i sukcesach wychowawczych (Regionalny Program Edukacji Morskiej, Szczecińska Szkoła pod Żaglami). W tej książce jest żeglarski Szczecin i żeglarskie Pomorze Zachodnie z unikatowym Zachodniopomorskim Szlakiem Żeglarskim”.
Matką chrzestną książki „Żeglarze” była Pani Irena Dawid-Osina, kurator chętnie goszczącej pasjonatów żeglarstwa Galerii Kapitańskiej „Calbudu”. Zgodnie z tradycją dokonała chrztu czerwona różą. Samo „wodowanie” odbyło się poprzez wrzucenie do wody przez matkę chrzestną specjalnie przystrojonej butelki ze stroną tytułową i aktem chrztu książki. Po kilkunastu minutach butelka została wyłowiona przez szczeciniankę,
Panią Alinę Kolus. Otrzymała za to wcześniej zapowiedzianą nagrodę – książkę „Żeglarze” z dedykacją autorki.
Pani Krystyna Pohl podkreśliła, że starała się każdą z 89 opisanych osób zaprezentować inaczej, by podkreślić to, co wyróżnia ją spośród innych. W książce umieszczeni są żeglarze niekoniecznie tu urodzeni, czy mieszkający. Ale Szczecin był ważny w ich żeglarskiej karierze. Bo tu zaczynali bądź kończyli swoje rejsy i żeglarskie wyprawy, bo w szczecińskich stoczniach budowano dla nich jachty. Są tu żeglarze z różnych regionów Polski, bo ich historie, żeglarskie przeżycia i dokonania są poruszające i bardzo ciekawe.
Serdecznie podziękowała za okazywane jej wsparcie ze strony wielu osób, instytucji i firm.
Na kartach książki spotkamy m.in. : Andrzeja Armińskiego, Krzysztofa Baranowskiego, Krystynę Chojnowską-Liskiewicz, Wojciecha Jacobsona, Janusza Charkiewicza, Kazimierza Haskę, Henryka Jaskułę, Zbigniewa Kosiorowskiego, Macieja Krzeptowskiego, Tomasza Cichockiego, braci Ludwińskich, Ludomira Mączkę, Joannę Pajkowską, Teresę Remiszewską, Kazimierza Rypińskiego, Krystiana Szypkę, Patryka Zbroję, Leonida Teligę, Henryka Widerę, Edwarda Zająca.
Oprócz sylwetek żeglarzy są też opisane sylwetki najciekawszych jachtów. Są też przypomnienia rejsów i wypraw, w których uczestniczyły. Osobnym rozdziałem są różnego rodzaju regaty. Niektóre są rozgrywane od ponad sześciu dekad, inne od roku czy dwóch, a już trafiły do kalendarza stałych imprez żeglarskich. Dowiemy się również kto to są Albatrosy Hornu i co to jest Bractwo Wybrzeża Mesa Kaprów Polskich oraz jedyny na świecie Klub Żeglarzy Samotników.
Uroczystość wodowania zaszczycili swoja obecnością m.in.: Jan Stopera – Przewodniczący Rady Miasta Szczecin, Zbigniew Zalewski – prezes Zachodniopomorskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego, prof. kpt. ż.w Stanisław Gucma – rektor Akademii Morskiej w Szczecinie, kpt. ż.w. Wiktor Czapp – prezes Klubu Kapitanów ŻW oraz licznie przybyli żeglarze i sympatycy żeglarstwa.
Piotr Kulczycki – armator brygu oraz Tomasz Ostrowski – kapitan żaglowca przekazali Krystynie Pohl plakietkę statku, a kpt. ż. w Włodzimierz Grycner swoją niedawno wydaną, a napisaną z jej inspiracji, książkę.
Korzystając z tej wyjątkowej dla szczecińskiego żeglarstwa uroczystości, Zbigniew Zalewski wręczył prof. Stanisławowi Gucmie, Elżbiecie Marszałek oraz Piotrowi Kulczyckiemu medale pamiątkowe 65-lecia Żeglarstwa Polskiego na Pomorzu Zachodnim.
Swój wstęp do książki „Żeglarze” Krystyna Pohl zakończyła dającym wiele do myślenia
stwierdzeniem: „ Żeglarstwo to podążanie za marzeniami. O tych marzeniach bardzo często mówią bohaterowie tej monografii. Są szczęśliwi, że dzięki żeglarstwu mogli je zrealizować”
kpt. Janusz Charkiewicz