TJV: PRB coraz bliżej mety

0
535

Ostatnie kilometry nie są łatwe dla Riou i Le Cam. Sternicy przeszli przez burzliwy obszar niskiego ciśnienia ze średnią prędkością ponad 20 węzłów i pracują bez wytchnienia, aby jak najszybciej pokonać te ostatnie mile (ok. 340 mil) i ukończyć wyścig jeszcze dziś.

Za nimi rozgrywa się bitwa o podium: Maitre CoQ (Beyou – Pratt) i Safran (Guillemot-Bidégorry) idą łeb w łeb, a zaledwie pięć mil dzieli ich od VPLP Verdier. Atmosfera między nimi jest napięta do granic możliwości i zdaje się, że ostatnie kilometry zdecydują o tym, kto stanie na podium. Cheimneés Poujoulat (Stamm – LEGROS) nie ma szans na wielki powrót, od liderów dzieli ją więcej niż 250 mil. 

Podobnie jest w przypadku Class40. Sébastien Rouges i Fabien Delahaye na GDF SUEZ muszą mieć teraz oczy dookoła głowy, aby utrzymać przewagę nad najgroźniejszymi przeciwnikami: Mare (Riechers – Brasseur) i Tales Santander 2014 (Pella-Santurde), którzy są teraz ok. 100 mil za nimi, podczas gdy do Itajai pozostało 1600 mil. Duet na GDF SUEZ będzie próbował zwiększyć swoją przewagę nad resztą. Ich droga wiedzie prosto do Cabo Frio, bez wyraźnych opcji taktycznych – to prosta zasada: nie zdradzaj swoich zamiarów, kiedy znajdujesz się między metą, a konkurentem.

Wśród IMOCA Open60 walka nadal trwa i nic nie jest przesądzone. Między Watt & Sea (Bestaven-Ducroz), Groupe Picoty (Caso-Chappellier) i SNCF Geodis (Amedeo-Tripon) jest raptem 5 mil różnicy. Grupa przeszła wczoraj w nocy przez równik, mając w zasięgu ERDF-Des pieds et des mains (Seguin-Richomme), Campagne de France (Mabire-Merron), Vaquita (Petter-Hanakamp) i Caterham Challenge (Gascoyne-Thompson). 

Źródło: www.transat-jacques-vabre.com 

Komentarze