s/y SELMA EXPEDITIONS „ŚLADEM AMUNDSENA i PÓŁNOCNYCH WYPRAW POLARNYCH”

0
707

 

s/y Selma Expeditions. Arktyka, 16.08.2015, 09:00:00 UTC Franklin Strait Poz. 71° 19.08N, 096° 57.88W. Kurs: 207° @ 5.3 knots Pokonany dystans od startu: 1 431 Mil morskich (ponad 2,650.- km).

Wyprawa jachtem żaglowym – s/y Selma Expeditions /*/ – „Śladem Amundsena i Północnych Wypraw Polarnych„.

Celem obecnej Wyprawy jest dotarcie – jeśli lody pozwolą – w ok. 2 miesiące – z Sisimiut na Grenlandii, przez kanadyjskie Gjoa Haven do Dutch Harbour na Aleutach w USA, czyli z Płn. Atlantyku wokoło Arktyki do Płn. Pacyfiku.

 

>13.08.2015. Kearney Cove s/y Selma Expeditions. Fot. Archiwum SelmaExpeditions.com<

Przejście Północno-Zachodnie /**/- North-West Passage (NWP) dostępne jest do żeglugi tylko przez 10 tygodni w roku i to nie zawsze. 11 sierpnia 2015 (7 dni od startu w Sisimiut), Selma pod dowództwem kpt. Piotra Kuźniara, z 7-mio osobową załogą, wpłynęła w cieśninę Lancaster. To symboliczny początek Przejścia Północno- Zachodniego. Rejs jest kontynuowany wg planu. Poniżej kolejne (#2) relacje satelitarne z pokładu Selmy obejmujące okres 11-16 sierpnia 2015.

Planowana trasa Przejścia Północno-Zachodniego przez s/y Selma Expeditions. Strzałka pokazuje pozycję jachtu w dniu 16.08.2015.

11.08.2015. Pożegnaliśmy się z otwartym Morzem Baffina i wpłynęliśmy w cieśninę Lancaster. To symboliczny początek Przejścia Północno-Zachodniego – North West Passage. Temp. od 4o do 7o C. Słońce świeci 23 godziny na dobę… Obecne na początku (u niektórych) choroby morskie – ustały. Duża ilość dziennego światła wyzwala dodatkową energię 🙂

12.08.2015 – Docieramy do pozycji 74°31′N 82°23′W. Devon Island. Zatoka Dundas Harbour. Odwiedzamy Dundas Harbour i tak samo nazwaną co zatoka opuszczoną osadę. Założona w 1924 rok, ale już w 1951 została ostatecznie porzucona. Lokalizacja gwarantowała doskonałą obserwację wejścia do cieśniny Lancaster. Osada i istniejący tam posterunek Królewskiej Kanadyjskiej Policji Konnej miał „porządkować kanadyjskie prawa do połowów wielorybów i innej aktywności”. Z drewnianych chat czasami korzystają niedźwiedzie i także myśliwi. Za osadą – znajduje się najdalej na północ położony cmentarz na świecie.

12-13.08.2015 – Płyniemy wzdłuż stopnia 74° 30. N., przy brzegach Wyspy Devon. Żeglujemy ok. 6 kn. (ok. 11 km/h), pomaga korzystny prąd dodający 25% do prędkości żaglowej. Przez 200 Mm (370 km) podziwiamy zwietrzałe klify gór z płaskimi wierzchołkami. Krajobraz bardziej pustynny niż arktyczny. W zatoczce Keraney Cove krótka wyprawa na ląd. Dalsze plany zakładają odwiedziny niedalekiej Beetchey Island (74°43′N 091°51′W), ostatniego znanego miejsca zimowania dokładnie 100 lat temu (1845-1846) zaginionej wyprawy Franklina. Ale otrzymujemy wiadomość od „routiera lodowego” Wojtka Wejera, analizującego dla nas komunikaty i dostępne mapy lodowe. „Otwiera się wolne od lodów dojście do Gjoa Haven, ale musicie się śpieszyć””. Ta wiadomość spowodowała błyskawiczną zmianę planów. Wszyscy na pokład. Na dalekiej Północy decyzji związanych z pogodą nie wolno odkładać, nie wiadomo, kiedy warunki dobre do żeglugi w lodach pojawią się ponownie. Kierujemy się w stronę Cieśniny Księcia Regenta (Prince Regent Inlet). Nasza pozycja: 74° 43.89′ N., dalej na północ raczej już nie popłyniemy. Dociera do nas kolejna wiadomość: jacht „Philos” płynący z zachodu – po zimowaniu w Gjoa Haven (gdzie i my planujemy krótki postój etapowy) pokonał już lody i już żegluje w naszą stronę. Niedaleko w Resolute Bay są także 3 inne jachty, które w najbliższym czasie też będą próbowały przejść NWP – tak jak my w jednym sezonie – od strony Atlantyku….

14.08.2015. Cieśnina Księcia Regenta (Prince Regent Inlet). Mijamy dwa pola rzadkiego paku – gruzu lodowego. Żeglujemy ok. 105 mil (ok. 195 km) z prędkością 4-5 węzłów (ok. 7-9 km/h) na samym przednim żaglu (kliwrze) – chcemy jak najszybciej dotrzeć do przesmyku Bellota (Bellsund) i dalej na Cieśninę Franklina (Franklin Strait). Ciśnienie spada. Lód się powoli zagęszcza, na horyzoncie widoczna linia paku lodowego. Płyniemy w wąskim korytarzu o szer. ok. 2 mil morskich (do 3,7 km.) wody wolnej od paku lodowego, między brzegiem Wyspy Somerset, a odepchniętym przez wiatr gruzem lodowym. Szukamy wejścia w Bellsund.

15.08.2015. 72°00′N 094°14′W; Zatoka Depot. Płd-wsch. kraniec wyspy Somerset, wchodnie wejście do Przesmyku Bellota.
Wcześnie rano – kotwica w zatoce Depot pod starą faktorią – Fort Ross założoną w 1937 roku przez Hudson Bay Company. Faktoria istniała tutaj tylko 11 lat, a ciężkie warunki pogodowe uczyniły jej działalność nieopłacalną. Jednak istniejące do tej pory stare budynki w dalszym ciągu służą jako okresowe schronienie lokalnym myśliwym i podróżnikom.

W zatoce spotkamy jacht s/y Aventura, skiper Jimmy Cornella. (twórca strony Noonsite.com z wiadomościami dla żeglarzy planujących lub realizujących podróż gdziekolwiek na świecie). Aventura płynie przez North West Passage już drugi raz – tym razem z zachodu na wschód. Czas nas goni – musimy płynąć dalej i przejść Bellsund w rytmie pływów i lepiej się nie spóźnić. Ten długi na 25 km i wąski na 2 km przesmyk oddziela kontynentalną Kanadę od wyspy Somerset i jest północną granicą kontynentu Ameryki Płn. Brzegi wznoszą się stromo na ok. 450 – 750 m.

W tym „korytarzu” Bellsund należy spodziewać się silne wiatrów orz zmiennych prądów do 8 kn. (ok. 15 km/h). Dodatkowym urozmaiceniem są kry lodowe. Wszystko to razem nie ułatwia żeglugi. Płyniemy pod żaglami. Silnik na stand- by. Ciepło raczej nie jest, temp. od 3o do 7o C, dodatkowo paskudna mżawka i wiatr. Ale są tacy, co taka pogodę lubią. Przed chwilą minęliśmy płynącego białego misia. Obejrzeliśmy się nawzajem dokładnie.

Tym razem niedźwiedź zmienił kierunek i odpłynął.

 

>15.08.2015. Niedźwiedź i s/y Selma Expeditions. Fot. Marcin Czerniakow. Archiwum SelmaExpeditions.com<

15.08.2015. Cieśnina Franklina (Franklin Strait).

Udało się nam pokonać Bellot Strait. Korzystając z mapy pływów i wskazówek naszego „lodowego routiera” – dotarliśmy na drugi koniec 20 km. przesmyku. Na pożegnanie Selmy dopłynęło kilka biełuch, (waleń biały, łac. delphinapterus leucas. Obecnie zaprzestano połowów na te sympatyczne ssaki, ale nie tylko dlatego, że ich gatunek jest zagrożony wyginięciem, ale również dlatego, że mogą być trujące, w ich organizmie łatwo odkładają się szkodliwe substancje wpuszczane do mórz przez ludzi).

Obecnie Selma żegluje na Południe – cieśnina Franklina – między polami topniejącego gruzu lodowego, a półwyspem Boothia. Komunikaty ostrzegają, że niedługo może czekać nas spotkanie z gęstym pakiem lodu. Za rufą Selmy od startu Wyprawy w Sisimiut – już 1,431.- mil (ponad 2,650.- km). Kierunek – Gjoa Haven (68°37′33′′N 095°52′30′′W). Według planu ten etap mamy już zrealizowany w 2/3.

C.d. nastąpi…

Pozycja Selmy – traking s/y Selma Expeditions: 03.08. – 16.08.2015

Więcej o jachcie i wyprawie na stronie www.selmaexpeditions.com  

Komentarze