OGRANICZONA WIDZIALNOŚĆ – „wszelkie warunki, w których widzialność jest ograniczona wskutek mgły, oparów, padającego śniegu ulewnego deszczu burz piaskowych lub innych podobnych przyczyn”.
Wydaje się na pierwszy rzut oka iż wszystko jest jasne lecz właściwie jest to tylko próba wyliczania możliwych powodów i oczywiście jest to lista nieskończona , zamknięta bardzo ogólnie „innymi podobnymi przyczynami”.
Czy to jest dobra widzialność? Przecież nie ma mgły
Wiemy iż jest to pojęcie niezwykle istotne dla marynarza na mostku czy żeglarza na małym jachcie ponieważ od momentu zaistnienia takiej sytuacji zaczynają obowiązywać inne przepisy dotyczące unikania ryzyka kolizji. Będziemy od tej chwili mówić o: “sytuacji nadmiernego zbliżenia”.
Przede wszystkim powinny być nadawane odpowiednie sygnały mgłowe, użyte wszelkie możliwości i sposoby obserwacji, nasłuch a szybkość ograniczona do „bezpiecznej”.
Jako najważniejsze rodzi sie pytanie od jakiego momentu czy sytuacji widoczność należy uznać za ograniczoną. Nie ma na tak postawione pytanie żadnej precyzyjnej odpowiedzi w prawidłach COLREGS – 72. Wł. Rymarz podaje za orzecznictwem morskim poglądy jakie wystąpiły przy okazji rozpatrywania wypadków morskich w takich warunkach.
Jawi się tutaj uznawana w wyrokach granica określana dystansem ok. 3 mil morskich. Taka granica jak też każda inna może się okazać dyskusyjna. Można posłużyć się też zasięgiem słyszalności sygnałów mgłowych lecz jest to w sposób dość oczywisty związane z mocą urządzenia do ich nadawania. Fale głosowe rozchodzą się w różnych kierunkach na niejednakowe odległości zależne od gęstości mgły po drodze a także np. kierunku i siły wiatru gdyż nie zawsze ograniczona widzialność występuje przy słabym wietrze.
Trzymilowy zasięg widzialności występujący w orzecznictwie morskim jest być może związany z zasięgiem widzialności świateł burtowych. Wiemy jednak iż te światła na dużym statku powinny być widoczne z odległości co najmniej 3 Mm, ale małego stateczku poniżej 12 m. tylko 1 Mm. Jeśli te jednostki spotkają się w morzu, to który kapitan będzie o tym decydował? Na małych jednostkach, np. jachtach żaglowych, najczęściej nie mamy radaru a ocena odległości uzależniona jest od doświadczenia żeglarzy i może być niezbyt precyzyjna.
Jest jeszcze jeden ważny aspekt takiej sytuacji: prawidło określające zasady zachowania się podczas ograniczonej widzialności mówi o statkach nawigujących „w strefie ograniczonej widzialności lub w jej pobliżu”. Warto zwrócić uwagę na to sformułowanie. Nierzadko mamy do czynienia z taką sytuacją gdy widzimy całkiem nieźle w pewnej części horyzontu a w innej widzialność może być ograniczona nieraz w znacznym stopniu.
O… Skąd to się wzięło? Przecież przed chwilą niczego nie było
W takiej sytuacji na jachcie bez radaru możemy sobie nawet z tego nie zdawać sprawy. Możemy być czasem zaskoczeni usłyszeniem nagle sygnału mgłowego ze statku, którego wzrokowo nie widzimy podczas gdy w naszej ocenie to tylko lekkie zamglenie.
Jeśli wiec jakimkolwiek sposobem dojdziemy do wniosku, że mamy w okolicy choćby część obszaru objętego ograniczoną widzialnością, to mimo iż my sami jesteśmy w strefie bardziej bezpiecznej, o lepszej widzialności, mamy obowiązek sygnalizować swoją obecność sygnałami mgłowymi aby ostrzegać statki, które mogą nie widzieć nas i szczególnie sumiennie powinniśmy prowadzić każdy dostępny rodzaj obserwacji.
I w końcu wniosek chyba najważniejszy dla pełnego zrozumienia sytuacji związanych z ograniczoną widzialnością: dopóki tylko stwierdzamy obecność statku w naszym pobliżu, a nie widzimy wzrokowo ani świateł ani jego sylwetki obowiązują zasady zachowania się statków podczas ograniczonej widzialności.
Jednakże od momentu gdy coś widzimy i upewnimy się, że oni widzą też nas musimy stosować zasady odnoszące się do statków wzajemnie widocznych.
Deszcz:
Za zgodą: http://zeglarstwo-kursy.pl/