SELMA EXPEDITIONS – stadia rozwojowe lodu, czyli jak nie zostać tu na zimę

0
1081

Ponieważ od rana żeglujemy w świeżo tworzącym się lodzie, dzisiejszą prelekcję chciałem poświęcić refleksji po lekturze książki Włodzimierza Zakrzewskiego „Lody na morzach”.

„Tworzenie się w morzu lodu jest konsekwencją ochłodzenia mas wodnych do temperatury zamarzania wody o danym zasoleniu. Drugim niezbędnym do powstania lodu warunkiem jest obecność w wodzie morskiej jąder krystalizacji. (…) Rozwój zalodzenia wód wokół-antarktycznych rozpoczyna się zwykle pod koniec lutego, kiedy lody zajmujące w styczniu i lutym skrajne, południowe położenie, zaczynają się rozprzestrzeniać ku północy. W marcu lody otaczają kontynent Antarktydy pasem o silnie zróżnicowanej szerokości. Najdalej od wybrzeży lub barier lodowych sięgają lody w morzach Weddella, Bellingshausena i Rossa.”

 

 

Podchodząc do sprawy w sposób naukowy – jak najprędzej musimy dawać dyla! I to robimy Emotikon smile. Podstawowe informacje i teoria to jedno, a drugie – my to obserwujemy na własne oczy:

Stadia rozwojowe lodu:
1. Początkowe postacie lodu:
a) zawiesina kryształów lodu (zaobserwowaliśmy już dawno, przestała budzić sensację),
b) śryż – kryształki lodu łączące się i tworzące na powierzchni morza zawiesistą warstwę; śryż słabo odbija światło wskutek czego nadaje powierzchni morza matowy odcień, (dziś wczesnym rankiem wpłynęliśmy w śryż, czyli po naszemu – „olej”, fajnie się płynie, bo nie ma fali),
c) lepa śnieżna – lepka masa przepojonego wodą śniegu, który spadł na wolną od lodu powierzchnię morza (mamy ją nawet w beczkach na słodką wodę, choć tam inaczej powstała),
d) lepa lodowa – skupisko gąbczastych bryłek białego lodu o średnicy kilku centymetrów; powstaje ze śryżu lub lepy śnieżnej, a niekiedy z wypływającego na powierzchnię lodu dennego (jest, cała masa),

2. Świeży lód – ciemna, elastyczna skorupa lodowa, która z łatwością ugina się na falach, a pod naporem tworzy nawarstwienie zazębione. Ma matową powierzchnię i grubość do 10 cm. Rozróżnia się ciemny i jasny, świeży lód (chyba jeszcze nie widzieliśmy, może i lepiej…). 
3. Szkło lodowe – powstające w wyniku bezpośredniego zamarzania wody lub tworzące się ze śryżu. Grubość do 5 cm. Łatwo się łamie tworząc prostokątne tafle (dokładnie takie prostokąciki właśnie przecinamy, bardzo to ładne i malownicze:).
4. Krążki lodowe czyli lód talerzykowy – koliste płyty lodowe o średnicy od 30 cm do 3 m. Grubość do 10 cm. Krążki zderzają się ze sobą, wskutek czego ich obrzeża są charakterystycznie podniesione. Powstają z lepy lodowej, śnieżnej, śryżu, lub na skutek pękania szkła lodowego lub świeżego lodu. Mogą szybko pokrywać rozległe obszary morza. (no tego to mamy pod dostatkiem… każdej średnicy i rodzaju, spodki, talerzyki, talerze, rondle, patery, woki i ogromne przemysłowe patelnie… Miliony, biliony, tryliony sztuk. Gęsto, bardzo gęsto i po horyzont. Za nami zostaje niesamowity kilwater – wstęga czystej wody.

 

 

Następne stadia rozwoju lodu to już młody lód, jednoroczny lód, lód dwuletni, lód wieloletni itd… Aż ciarki przechodzą przy czytaniu. Tych faz rozwojowych wolimy uniknąć, więc gnamy pełną szybkością ku wolnej wodzie.

A dziś kolejny, niesamowity dzień pełen nowych doznań i wrażeń. Jedziemy z prędkością 8 węzłów pod pełnymi żaglami, po zamarzającym morzu, dziób Selmy gładko rozcina oleistą wodę, gęsto pokrytą, lodowymi krążkami. Po horyzont lodowy olej, a w nim gruz lodowy, małe, większe i ogromne góry lodowe. Nie ma fali, nie ma żadnego kołysania. Jest tylko głośny syk rozcinanej i miażdżonej masy lepkiego, gęstego młodego lodu. W forpiku odgłosy są naprawdę przejmujące… 

Jest zimno, coraz zimniej, ale Selma płynie naprawdę szybko.
Tomasz Łopata

Ps. Wieczorem talerze zrobiły się naprawdę duże i z masztu widać je po horyzont. Selma tnie je jednak jak nożem i lecimy ponad 6 węzłów. Zachód słońca był obłędny, trudno to opisać…

Antarktyda, Morze Rossa.
fot. T. Łopata

SelmaAntarktyda.com 

Komentarze