„Wyprawa Kon-Tiki” – przeczytaj i obejrzyj

0
608

20 milionów sprzedanych egzemplarzy książki i oscar z 1951 roku dla filmu “Kon-Tiki”. Większej rekomendacji chyba nie potrzeba… a wszystko to już od 23 kwietnia na terenie całego kraju będziecie mogli zakupić w komplecie dzięki naszej serii wydawniczej 360stopni. 

Jedyne granice, które napotkałem w moim życiu znajdowały się w umysłach niektórych ludzi
Thor Heyerdahl, autor książki „Kon-Tiki”

Aby udowodnić, że Inkowie zasiedlili Polinezję w czasach prekolumbijskich, 5 Norwegów i 1 Szwed w ciągu 101 dni przemierzyli Ocean Spokojny na prymitywnej tratwie, która mogła przypominać łodzie inkaskie, zapamiętane przez hiszpańskich konkwiskadorów. Ci, którzy próbowali powtórzyć ten żeglarski wyczyn ledwo uszli z życiem.
Książkę Heyerdahla, która na pozór jest sielankowym opisem wycieczki 6 hipisów po idyllicznym Pacyfików można też czytać ze świadomością, iż na tratwie nie siedziało 6 turystów, ale komandosów, z których każdy kilka lat wcześniej wysadzał mosty.
Podróż przez ponad 3700 mil morskich została utrwalona na taśmie filmowej i 4 lata po wyprawie zdobyła najwyższe wyróżnienie Amerykańskiej Akademii Filmowej za najlepszy dokument.
Sama tratwa “Kon-Tiki” została zbudowana z dziewięciu pni balsowych o długości do 13,7 metra oraz średnicy 60 centymetrów połączonych razem linami konopnymi. Tratwa posiadała maszt o wysokości 8,8 metra oraz kabinę o wymiarach 4,2 na 2,4 metra i wysokości 1,2-1,5 m przykrytą liśćmi bananowca. Główny żagiel miał 4,6 m na 5,5 m. Ster długości 5,8 m wykonano z drewna mangrowego (drąg) i jodłowego (płaszczyzna steru).

Recenzje książki:

Należał do galerii moich ulubionych autorów, dzięki którym już w szkole podstawowej wiedziałem, że mam jeden cel w życiu: zostać podróżnikiem“.
Jacek Pałkiewicz, członek rzeczywisty Królewskiego Towarzystwa Geograficznego w Londynie

“Mamy tu dzielnych facetów, szybką akcję i szczęśliwe zakończenie. I choć czas zweryfikował na niekorzyść Heyerdahla jego teorie naukowe, które leżały u podstaw wyprawy Kon-Tiki, to wśród podróżników i żeglarzy uważany będzie zawsze za jednego z największych“.
Jarosław Kaczorowski, polski żeglarz, instruktor i sędzia, samotnie przepłynął Atlantyk

Opowieść o tajemnicy przyjaźni i przygody. A także o tym, co sprawia, że nieznane uwodzi nas tak bardzo, że ruszamy za nim w podróż”.
Wojciech Jagielski

“Udowodnił, że wszystkie oceany można pokonać na trzcinowych łodziach z odległych czasów. Sam nazywał siebie stuprocentowym szczurem lądowym. Do końca swego długiego życia nie nauczył się ani nazw poszczególnych części jachtu, ani nawet podstawowych komend wydawanych na łodziach. Mimo to do historii przejdzie jako jeden z największych żeglarzy”.
Marcin Jamkowski, Gazeta Wyborcza

Nie było słynniejszej wyprawy w XX wieku“.
Krzysztof Kowalski, Rzeczpospolita

Recenzje filmu

Powstanie tego filmu było tak nieprawdopodobne jak wyczyn samego Heyerdahla. To godzina czarno-białego spektaklu emocjonującego jak walka z rekinem na pokładzie tratwy Kon-Tiki.”
Paweł Zając, dziennikarz, redaktor Onet Podróże

Wyprawa Kon-tiki to zapierająca dech w piersiach opowieść człowieka, którego ciekawość przez 101 dni gnała po Pacyfiku na kilkudziesięciu bambusowych belkach. Razem z pięcioma towarzyszami przepłynął w ten sposób jedną piątą obwodu Ziemi. Nie jest to zwykły pamiętnik marynarza, a doskonale udokumentowany zapis pionierskiej ekspedycji, okraszony unikatowymi, żywymi obrazami sprzed ponad 60 lat“.
Adam Robiński “Życie Warszawy”

Film, który jest nie tylko zapisem legendarnej wyprawy Thora Heyerdala, ale przede wszystkim świadectwem ludzkiego uporu i dążenia do poznania prawdy o świecie. Klasyka dokumentu, nie tylko dla fascynatów żeglarstwa“.
Jakub Demiańczuk “Dziennik Gazeta Prawna”

Pasjonujące kino o przezwyciężaniu własnych słabości i ograniczeń“.
Rafał Świątek “Rzeczpospolita”

Od strony technicznej to bardzo skromny film, ale właśnie przez to robi wrażenie. Widz bowiem ma pewność, że nic tu nie zostało sztucznie „podkręcone”. Bez trudu daje się więc ponieść tratwie gnanej przez ocean zachodnim wiatrem i marzeniami Thora Heyerdahla“.
Lech Kurpiewski “Newsweek. Polska”

Myślę o Kon-Tiki i nie mam pojęcia, czy wyprawa Heyerdahla przez Pacyfik na tratwie z dziewięciu pni drzewa balsa to triumf człowieka nad naturą, czy pogodzenie się z nią. Nie umiem powiedzieć, czy Norweg i jego towarzysze wykazali się nadzwyczajną pychą, czy nadzwyczajną pokorą. Ale niewątpliwie jest to opowieść o triumfie człowieka nad człowiekiem, triumfie ludzkiej wielkości nad ludzką słabością. Triumfie, którego świadkiem był ogromny, wieczny ocean“.
Bohdan Pękacki “Gazeta Wyborcza”

 

Komentarze