Medale na powitanie Leonida Teligi

0
846
Za zgodą Jerzego Kulińskiego
Gdyby ktoś „miał wątpia” to macie dowód że SSI dociera wszędzie. Włodzimierz Kobrzyński przekazuje unikalne fotografie medalu, który pewnie jest lub powinien się znaleźć w zbiorach Narodowego Muzeum Morskiego. Czekam na potwierdzenie od Dyrektora Jerzego Litwina. To przy okazji test, czy ten zaprzyjaźniony przecież VIP czyta SSI.
Przy okazji – kupcie najnowszy numer „Polityki” i zobaczcie na fotografii kto traktuje kamizelki jako przesąd.
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
————————-
Witam Pana,
jestem Pana wieloletnim czytelnikiem, a zachęcony postami Panów Tomasza Piaseckiego i Zbigniewa Klimczaka przesyłam trzy zdjęcia dotyczące mało znanego, a pewnie w ogóle nieznanego epizodu z przygotowań do powitania Leonida Teligi w Polsce, do której miał dopłynąć jachtem..
 

  
Medale, które otrzymałem w prezencie od pani Anny Dębskiej, zmarłej niedawno towarzyszki ostatnich lat życia Leonida Teligi, bardzo znanej rzeźbiarki, przedstawiają 2 medale, przygotowywane na uroczystość powitania żeglarza w Polsce, do czego tak na prawdę nie doszło z uwagi na jego chorobę. Medale miały być rozdawane na pamiątkę uczestnikom planowanej uroczystości. Z tego co mi wiadomo są to chyba jedyne egzemplarze tych medali.
Nie wiem kto jest ich autorem – na pewno nie Anna Dębska, chociaż była wybitną rzeźbiarką pracującą głównie w brązie. Z tego co pamiętam, wspominała mi o profesorze, rzeźbiarzu z Poznania, którego nazwisko oczywiście uleciało.
Pozdrawiam
Wł. Kobrzyński

Komentarze